Czas na zgłoszenie nowonarodzonych prosiąt będzie wydłużony
W Kurii Biskupiej w Siedlcach już po raz kolejny odbyło się spotkanie poświęcone zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń. Informowaliśmy, iż rolnicy złożyli rządzącym 9 postulatów, na które do 15 stycznia 2018 roku nie otrzymali żadnej pisemnej odpowiedzi. Obecny na spotkaniu wiceminister Jacek Bogucki odniósł się do części złożonych wcześniej postulatów.
– Przygotowywany jest projekt ustawy wydłużający dotychczasowy czas 24 godzin na składanie powiadomień o wydarzeniach w stadzie. Jednocześnie zostało jednoznacznie ustalone przez Główny Inspektorat Weterynarii i Departament Bezpieczeństwa Żywności, że z żadnego przepisu nie wynika, że istnieje obowiązek oznakowania prosiąt w ciągu 24 godzin – powiedział Jacek Bogucki.
Na to rolnicy zaczęli przytaczać przykłady kar za tego typu przewinienia.
– Rzeczywiście Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa popełniła błąd, unifikując wniosek dotyczący zgłoszenia świń i pisząc w nim o oznakowaniu. To nie wynikało z żadnych przepisów weterynaryjnych. Powinny zostać stworzone dwa wnioski. Inny dla prosiąt urodzonych w gospodarstwie i inny dla zwierząt nabytych z innego gospodarstwa, z innej siedziby stada. To w tej chwili zostało określone jednoznacznie, ale te przepisy będą jeszcze doprecyzowane poprzez wydłużanie terminu zgłoszeń – powiedział Bogucki.
Prosięta mogą być do 30 dni nieoznakowane?
Stanisław Tęsiorowski, zastępca wojewódzkiego mazowieckiego lekarza weterynarii przybliżył kwestię przepisów weterynaryjnych w omawianej kwestii. Jak wyjaśnia, w strefach czerwonej i niebieskiej obowiązuje przepis mówiący o obowiązku zgłoszenia zdarzeń w ciągu jednej doby.
– Nie wiem jak jest to rozwiązane w przypadku weekendu. Jednak jeśli chodzi o oznakowanie zwierząt, to do 30 dni prosięta mogą być nieoznakowane. Jeśli były takie przypadki, o których państwo informowali, że inspekcja nakładała za to jakieś kary, to proszę zgłosić to do mnie – powiedział Stanisław Tęsiorowski.
Jak dodał Janusz Krasnodębski z Podlaskiego Związku Rolniczych Zrzeszeń Branżowych Producentów Trzody Chlewnej, w tej sprawie dwa pojęcia zostały wrzucone do jednego worka. Zgodnie z instrukcjami z Agencji wszelkie zdarzenia muszą być zgłaszane w ciągu 24 godzin. Dla części pracowników Weterynarii zdarzeniem, które zaszło w chlewni jest urodzenie się prosiąt. Więc w ciągu 24 godzin należy zgłosić ten fakt. Żeby zaś wprowadzić urodzenie się prosiąt do systemu, to muszą być te zwierzęta zakolczykowane.
Wiceminister Jacek Bogucki zaprzeczał tym informacjom. Jego zdaniem, prosięta nie muszą być zakolczykowane, żeby wprowadzić je do systemu.
– Nie miejmy pretensji do urzędników za to, że realizują przepisy. Jest to tylko wzajemne nastawianie przeciwko sobie rolników i urzędników. Rolnicy mają obowiązek realizować przepisy, bo w przeciwnym razie będą karani, a my mamy obowiązek domagać się zmiany tych bzdurnych przepisów – powiedział Krasnodębski.
- Producenci trzody chlewnej mają już dość obietnic i oczekują działań ze strony ministerstw rolnictwa i środowiska
Polska czeka na zaopiniowanie zmian w zasadach przyznawania rekompensat dla hodowców świń
Jacek Bogucki wypowiedział się też w kwestii rekompensat dla producentów trzody chlewnej. Przed 20 grudnia 2017 roku został złożony do Komisji Europejskiej wniosek o zmianę zasad wypłacania rekompensat za utracone dochody, ponieważ poprzednie przepisy, które były uchwalone, zostały przez KE odrzucone. Ma ona termin 10 dni roboczych na ewentualne wniesienie sprzeciwu przeciwko polskiej propozycji.
– Przyznaję, że nie przewidzieliśmy, że KE zrobi sobie przerwę zimową od 22 grudnia do 3 stycznia br. W związku z tym termin 10 dni roboczych upływa dopiero teraz. Nie mamy więc jeszcze pewności co do akceptacji przepisów – powiedział Jacek Bogucki.
Sporą dyskusję wywołał temat realizacji odstrzału sanitarnego. Podczas niej Stanisław Tęsiorowski zapowiedział, iż Weterynaria będzie się starała nałożyć karę na PZŁ za niewykonanie odstrzału sanitarnego. W związku z nienależytym wykonaniem zadań w ramach odstrzału redukcyjnego dzików na terenie powiatu siedleckiego i sokołowskiego Podlaski Związek Rolniczych Zrzeszeń Branżowych Producentów Trzody Chlewnej oraz NSZZ „Solidarność” RI regionu Mazowsza przy współpracy i poparciu grup producentów wieprzowiny złożyli wniosek do Ministerstwa Środowiska o zdyscyplinowanie PZŁ do skuteczniejszego realizowania zadań pod rygorem zastosowania odpowiednich sankcji dyscyplinarnych.
Kara dla PZŁ za nie zrealizowanie planu odstrzału dzików
Sporą dyskusję wywołał temat realizacji odstrzału sanitarnego. Podczas niej Stanisław Tęsiorowski zapowiedział, iż Weterynaria będzie się starała nałożyć karę na PZŁ za niewykonanie odstrzału sanitarnego. W związku z nienależytym wykonaniem zadań w ramach odstrzału redukcyjnego dzików na terenie powiatu siedleckiego i sokołowskiego Podlaski Związek Rolniczych Zrzeszeń Branżowych Producentów Trzody Chlewnej oraz NSZZ „Solidarność” RI regionu Mazowsza przy współpracy i poparciu grup producentów wieprzowiny złożyli wniosek do Ministerstwa Środowiska o zdyscyplinowanie PZŁ do skuteczniejszego realizowania zadań pod rygorem zastosowania odpowiednich sankcji dyscyplinarnych.
Ponadto rolnicy domagają się zorganizowania spotkania przedstawicieli Ministerstwa Środowiska, Polskiego Związku Łowieckiego oraz Głównego Inspektoratu Weterynarii przy współudziale związków w celu ustalenia sposobów realizowania redukcji dzików, sankcji za ich złamanie oraz form zrekompensowania doznanych szkód. Postulowano też o projekty aktów prawnych umożliwiających skuteczną egzekucję obowiązków PZŁ w zakresie redukcji dzików.
- Rolnicy ze stref ASF złożyli w grudniu do ministerstwa postulaty dotyczące zwalczania wirusa, na które do dnia dzisiejszego nie otrzymali żadnej odpowiedzi
Rolnicy ponownie złożyli postulaty do ministerstwa rolnictwa, które publikowaliśmy na łamach „TPR”.
– Od 3 godzin wałkujemy ten sam temat. Jedynym efektem jest zapowiedź Weterynarii o nałożeniu kary na PZŁ. Panie ministrze, wcześniej i dzisiaj złożyliśmy wnioski i chcielibyśmy w najbliższym czasie spotkać się z przedstawicielem ministerstw rolnictwa i środowiska, aby przeanalizować te postulaty. Chcemy wspólnie zastanowić się, co w kwestii zwalczania ASF da się szybko naprawić – powiedział Marek Boruc, wiceprzewodniczący Mazowieckiej Rady Wojewódzkiej „Solidarność” RI.
Na zakończenie Jacek Bogucki umówił się z przedstawicielami producentów trzody na kolejne spotkanie w ministerstwie w celu omówienia złożonych postulatów.
Józef Nuckowski