W województwie lubuskim postawiono prawie 200 km płotu, który miał zatrzymać migrację dzikówDominika Stancelewska
StoryEditorASF w Polsce

Jak zwalczać ASF? Lubuskie pokazało jak to robić skutecznie

07.10.2024., 14:15h

Od czerwca 2022 roku w województwie lubuskim nie stwierdzono żadnego ogniska afrykańskiego pomoru świń w gospodarstwie.

Jak Lubuskie ograniczyło występowanie wirusa ASF u dzików?

Oczywiście produkcja trzody chlewnej jest tu nieporównywalnie mniejsza niż w Wielkopolsce, bo utrzymywanych jest około 160 tys. świń. Niemniej, są warunki do rozwoju populacji dzików, ale podjęte w regionie działania sprawiły, że liczba ognisk u tych zwierząt też uległa wyraźnemu zmniejszeniu, choć w województwach ościennych, zwłaszcza dolnośląskim i zachodniopomorskim, odnotowuje się bardzo dużą liczbę zachorowań.

Od początku roku w kraju potwierdzono 1374 ogniska ASF w populacji dzików, z czego tylko 47 w województwie lubuskim, w których było 49 zakażonych zwierząt (37 odstrzelonych, 11 padłych i 1 zabity w wypadku komunikacyjnym). Większość stanowiły dziki z przeciwciałami, czyli nie z aktywnym wirusem. Jednak w Lubuskiem sytuacja nie zawsze wyglądała tak dobrze. O ile bowiem w 2019 roku stwierdzono 71 ognisk ASF u dzików, o tyle w 2020 roku było ich aż 1251. Dane z 2021 roku były jeszcze bardziej niepokojące, ponieważ odnotowano prawie 1,5 tys. ognisk choroby u dzików. Przełomowy okazał się 2022 rok, kiedy to liczba ognisk afrykańskiego pomoru świń u dzików wyraźnie zmalała – do 271, by w 2023 roku spaść do 136.

image
W województwie lubuskim postawiono prawie 200 km płotu, który miał zatrzymać migrację dzików
FOTO: Dominika Stancelewska

Ta zdecydowana poprawa sytuacji mogła wynikać z rozpoczętej w 2021 roku współpracy w ramach zawartego porozumienia z Polskim Związkiem Łowieckim i Lasami Państwowymi w sprawie wspólnego przeprowadzenia oceny zagęszczenia dzików na obszarze województwa lubuskiego. Zlecono policzenie zwierząt za pomocą foto­pułapek rozmieszczonych na terenach leśnych, które służą do szacowania zagęszczenia populacji zwierzyny.

Województwo lubuskie jest zalesione aż w pięćdziesięciu procentach. Dzięki zaangażowaniu Lasów Państwowych oraz myśliwych udało się zainstalować 400 fotopułapek na powierzchni 7108 km2, dzięki którym policzyliśmy dziki. Okazało się, że mamy ich 12 tys. sztuk. Pomógł w tym również będący na wyposażeniu Inspekcji Weterynaryjnej dron. Wiedzieliśmy, ile dzików mamy i gdzie. Nakierowaliśmy nasze działania na te tereny. Czynności nie były więc chaotyczne, a skoncentrowane w miejscach, w których zagęszczenie tych zwierząt jest największe – mówi Joanna Kokot-Ciszewska, lubuska wojewódzka lekarz weterynarii.

image
– Jeśli chodzi o dużą skuteczność walki z chorobą, to wynika ona przede wszystkim ze współpracy leśników, myśliwych, służb weterynaryjnych i rolników – podkreśla Joanna Kokot-Ciszewska
FOTO: Dominika Stancelewska

Niezbędna w walce z afrykańskim pomorem świń jest współpraca wielu środowisk

Lubuski Wojewódzki Inspektorat Weterynarii posiłkował się też doświadczeniami hiszpańskiej służby weterynaryjnej, której po 35 latach udało się zwalczyć wirusa na terenie kraju, a co więcej – stać się numerem jeden w produkcji trzody chlewnej w Europie. Pokonanie ASF w Hiszpanii było wynikiem opracowanego planu współpracy wszystkich zainteresowanych stron. Informacjami na temat tworzenia specjalnych grup ochrony sanitarnej, które sprawowały lokalną kontrolę nad ASF i przestrzeganiem zasad bioasekuracji przez rolników, dzielił się na spotkaniu zorganizowanym w Urzędzie wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim były główny lekarz weterynarii z Hiszpanii.

Pozostało 71% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
03. grudzień 2024 12:53