Run pastwiskowa zawiera stosunkowo dużo białka, a mało włókna, suchej masy i niektórych składników mineralnych, dlatego przez cały okres pastwiskowy zaleca się stały dostęp bydła do słomy zadawanej okresowo do zadaszonych paśników oraz lizawek solnych wzbogaconych w makro- i mikroelementy. Zalecanym sposobem dokarmiania mięsnego stada na pastwisku jest uzupełnianie włókna, a przy okresowym niedoborze runi podawanie słomy, której dziennie zapotrzebowanie powinno wynosić 2–3 kg na krowę. Stały dostęp do słomy daje zwierzętom poczucie sytości, wypełnienia, a tym samym zaspokojenia głodu fizycznego. Włókno zawarte w słomie zwalnia przemieszczanie się treści w żwaczu, co powoduje dłuższe jej zaleganie w przedżołądkach oraz stymuluje odruch przeżuwania.
Ponadto zwierzęta korzystające z pastwiska, w porównaniu z żywionym w oborze pobierają mniej suchej masy i osiągają mniejsze przyrosty. Wynika to z niedoboru w zielonkach energii, której deficyt pogłębiany jest dodatkowo przez dużą aktywność ruchową na wolnym powietrzu. Bardzo dobrą paszą uzupełniającą niedobory energii w żywieniu pastwiskowym jest kiszonka z kukurydzy lub GPS-y o dużej zawartości skrobi.
Ponadto zwierzęta korzystające z pastwiska, w porównaniu z żywionym w oborze pobierają mniej suchej masy i osiągają mniejsze przyrosty. Wynika to z niedoboru w zielonkach energii, której deficyt pogłębiany jest dodatkowo przez dużą aktywność ruchową na wolnym powietrzu. Bardzo dobrą paszą uzupełniającą niedobory energii w żywieniu pastwiskowym jest kiszonka z kukurydzy lub GPS-y o dużej zawartości skrobi.
Podczas wypasu bydła mięsnego trudno jest ustalić dobowe pobranie paszy. Na domiar tego występują duże wahania wartości pokarmowej pasz objętościowych. Z tych względów dobrym wskaźnikiem mówiącym o pokryciu zapotrzebowania pokarmowego krów jest obserwacja ich kondycji.
Beata Dąbrowska