Polska importuje stamtąd bardzo dużo prosiąt. Gronkowiec złocisty stanowi zagrożenie, gdyż łatwo przenosi się ze zwierząt na ludzi, jednocześnie będąc odpornym na leczenie. Ta sprawa była dyskutowana podczas Kongresu Duńskich Producentów Trzody Chlewnej. Staphylococcus aureus jest bakterią obecną na skórze i błonach śluzowych u 20–30% zdrowych ludzi.
Jest wiele szczepów gronkowca złośliwego. Głównym typem związanym ze świniami jest ST398. Jak przekonują specjaliści, nie wywołuje jednak większego zagrożenia dla ludzi w porównaniu z jakimkolwiek innym rodzajem gronkowca złocistego. Powoduje tylko jedno na siedem zakażeń wszystkimi rodzajami MRSA. Typ ST398 gronkowca opornego na metycylinę został zidentyfikowany ponad 10 lat temu u trzody chlewnej w Holandii, później wykryto go na innych fermach w całej Europie.
Gronkowiec złocisty jest bardzo niebezpieczną dla ludzi bakterią i do tego odporną na leczenie antybiotykami. W grupie największego ryzyka zakażenia są rolnicy, lekarze weterynarii, pracownicy zakładów mięsnych. Jednak coraz więcej przypadków pojawia się u osób niemających codziennie kontaktu ze zwierzętami hodowlanymi, co sugeruje, że zakażenia mogą być skutkiem kontaktu z mięsem oraz kontaktów międzyludzkich.
Podczas kongresu specjaliści starali się uspokoić opinię publiczną, twierdząc, że szczepy gronkowca występujące u zwierząt są nieszkodliwe. Warto jednak, aby nasze służby weterynaryjne zwróciły większą uwagę na bezpieczeństwo bakteriologiczne importowanych z Danii zwierząt.
Jak informuje Inspekcja Weterynaryjna, żywność faktycznie może być zanieczyszczona gronkowcem złocistym, jednak obecnie nie ma dowodów na to, że spożywanie skażonej żywności może prowadzić do zwiększonego ryzyka zakażeń u ludzi zdrowych będących nosicielami lub zakażonych tą bakterią. Stwierdzono tylko, że występowanie zakażeń u zwierząt wykorzystywanych do produkcji żywności jest wysokie, dlatego konieczna jest walka z problemem. ds