Ministerstwo Środowiska pod koniec sierpnia publikowało informacje, że walka z afrykańskim pomorem świń u dzików przebiega pomyślnie, a sytuacja jest pod kontrolą. W działania związane z ograniczaniem szerzenia się choroby zaangażowanych jest ponad 100 tys. osób, co pozwoliło, według resortu, nie tylko na powstrzymanie wirusa, ale również zwiększyło szanse na jego pokonanie. Rzeczywistość jest jednak zgoła odmienna, o czym świadczy rekordowa w tym roku liczba potwierdzonych przypadków ASF u dzików, która wynosi około 3,3 tys. Liczba ognisk w stadach świń to 98.
Nic więc nie wskazuje na to, by choroba ustępowała, a praktycznie co tydzień odnotowywane są nowe przypadki, często w rejonach dotychczas wolnych od epidemii. Wirus znowu niebezpiecznie zbliża się do województwa łódzkiego, co grozi dalszym zarażaniem stad trzody chlewnej. Pierwszy przypadek ASF stwierdzono też w powiecie obornickim w województwie wielkopolskim.
Polski Związek Łowiecki apeluje do myśliwych o większy odstrzał dzików w związku z szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa, co zaprzeczałoby głoszonemu przez Ministerstwo Środowiska sukcesowi. Odstrzał jest ciąg-le prowadz...