Inspekcja Weterynaryjna zaznacza, że bez współpracy z rolnikami, których obowiązkiem jest prowadzenie rejestru wszelkich podmiotów mających kontakt z gospodarstwem, nie będzie w stanie poznać drogi rozprzestrzeniania się choroby, a tym samym podjąć działania w celu zabezpieczenia gospodarstw przed wniknięciem wirusa ASF. W tym roku wykryto już 60 ognisk w stadach świń. 51 w woj. lubelskim, 5 w woj. mazowieckim, 3 w woj. podlaskim i 1 w woj. mazursko-warmińskim. 38 ognisk dotyczyło gospodarstw małych, w których utrzymywano od 1 do 50 świń, w 6 stadach było pomiędzy 51 a 100 świń, w 8 ogniskach od 101 do 500 świń, w 3 – od 500 do 1000 sztuk. 5 ognisk dotyczyło ferm powyżej tysiąca sztuk.
Nasilić poszukiwania
Działania podejmowane przez Inspekcję Weterynaryjną są związane przede wszystkim z monitoringiem afrykańskiego pomoru świń wśród dzików. Dotyczy to badań padłych i odstrzelonych dzików. Zdaniem rolników, wciąż jednak odstrzał, a zwłaszcza poszukiwanie padłych sztuk, prowadzone są na zbyt małą skalę. Od kwietnia do końca czerwca myśliwi odstrzelili prawie 70 tys. dzików. Od początku roku do 31 maja znaleziono 1200 padłych dzików, z czego u 471 stwierdzono ASF.
Zdaniem ministerstwa rolnictwa ze względu na behawioryzm tych zwierząt zaledwie 10% padłych dzików jest znajdowanych i utylizowanych. Pozostałe 90% padłych sztuk pozostaje w środowisku, stanowiąc źródło zakażenia. Jednocześnie minister rolnictwa dodaje, że jeżeli nie będzie woli współpracy ze strony Polskiego Związku Łowieckiego, resort rozważy powołanie konkurencyjnej instytucji. Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) ma wydać jeszcze w tym roku raport, z którego wstępnie wynika, że nawet gęstość 0,1 dzika na km2 nie zapewnia ograniczenia szerzenia się ASF.
Ministerstwo rolnictwa przygotowało zmiany w rozporządzeniu w sprawie wprowadzenia w 2018 r. na terenie całego kraju „Programu mającego na celu wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń i poszerzenie wiedzy na temat tej choroby oraz jej zwalczanie”. Po pierwsze wypłata środków za zgłoszenie dzików padłych będzie przysługiwać za wszystkie zwłoki znalezione na obszarze całego kraju. Zaktualizowane zostały stawki za dziki pozyskane w ramach polowania na obszarach ochronnym, objętym ograniczeniami oraz zagrożenia i będą one wynosiły 650 zł brutto za samicę przelatkę i dorosłą samicę dzika oraz 300 zł brutto za pozostałe dziki. Koszt za unieszkodliwienie niezagospodarowanych przez myśliwych tusz dzików, pochodzących z polowania na obszarach objętych ograniczeniami i zagrożenia wynosić będzie 700 zł brutto za sztukę.
Fot. Józef Nuckowski
Fot. Józef Nuckowski
- Nie tylko odstrzał dzików jest ważny, ale także procedury związane z przechowywaniem tusz. Zdaniem rolników powinny one od razu trafiać do utylizacji
100 zł za padłego dzika
Wprowadzono też wypłatę środków za zgłoszenie znalezienia zwłok dzików padłych – w całym kraju to 100 zł brutto, a dla obszarów ochronnego, objętego ograniczeniami i zagrożenia – 200 zł brutto. Poprzednia kwota 100 zł brutto funkcjonowała tylko na obszarach ASF i nie stanowiła wystarczającej zachęty do zgłaszania padłych dzików. Pojawił się punkt dotyczący wprowadzenia obowiązku bezpiecznego usuwania padłych dzików na obszarze całego kraju.
Niestety, jak zwracają uwagę organizacje rolnicze, dofinansowaniem unieszkodliwiania tusz dzików w pełnej wysokości nie zostały objęte obszar ochronny oraz WAMTA. Obszar WAMTA to teren na którym zgodnie z założeniami „Strategii ws. ASF dla wschodniej części UE” prowadzone są działania związane ze zwalczaniem wirusa i obejmuje gminy, które w całości lub części położone są w pasie do 100 km od granicy Polski z Obwodem Kaliningradzkim, Litwą, Białorusią i Ukrainą, za wyjątkiem gmin położonych na obszarach ochronnym, objętym ograniczeniami i zagrożenia oraz gminy, które w całości lub części są położone w pasie do 100 km od zewnętrznej granicy obszaru ochronnego. Skuteczność redukcji populacji dzików jest kluczowa dla ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa, a motywacja finansowa myśliwych jest jej podstawą. Na obszarze WAMTA określone zostały natomiast nowe wysokości stawek za dziki pozyskane w ramach polowania, czyli 650 zł brutto za samicę przelatkę i dorosłą samicę dzika oraz 300 zł brutto za pozostałe dziki.
W stosunku do programu obowiązującego od stycznia br. nastąpił wzrost o 10 mln zł całkowitych szacunkowych kosztów programu (z 28,4 mln do 38,3 mln zł). Polska będzie występowała do Komisji Europejskiej z wnioskiem o współfinansowanie ze środków unijnych programu w odniesieniu do kosztów kwalifikowalnych w wysokości około 23 mln zł.
Dominika Stancelewska