Pogłowie spadło o ponad 5% od początku roku
Jak wynika z danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, pod koniec marca 2022 w Polsce zarejestrowanych było 66,2 tys. stad trzody chlewnej. To o 5,7% mniej niż w styczniu 2022. Pogłowie świń to w tej chwili niecałe 10 mln sztuk. Średnio od początku roku malało ono o 4,6 tys. zwierząt dziennie! W ciągu dnia statystycznie likwidowano w Polsce 51 stad. To dużo w porównaniu z poprzednim rokiem, bowiem dane za cały 2021 wskazały, że likwidowano wówczas średnio 92 stada dziennie.
Polscy hodowcy rezygnują z trzody chlewnej
Dane z pierwszego kwartału 2022 pokazują, że od końca 2019 roku liczba stad trzody chlewnej w Polsce spadła o 44,7%. Jeśli tendencja spadkowa się utrzyma, do końca roku zostanie połowa tego, co było trzy lata temu.
Największy spadek pogłowia świń odnotowano w następujących województwach:
- zachodniopomorskie: -41,2%,
- dolnośląskie: -12,9%,
- lubuskie: -7,8%.
Są jednak także regiony, w których odnotowano wzrost pogłowia trzody chlewnej. Najwięcej świń przybyło w województwach:
- podlaskim: 8,4%,
- małopolskim: 5,5%,
- opolskim: 1,4%.
Ogólny bilans jest ujemny i wynosi –3,5% dla całego kraju.
Gdzie jest najwięcej świń?
Pod koniec marca 2022 największy udział w pogłowiu trzody chlewnej odnotowało województwo wielkopolskie. Hodowcy z regionu odpowiadają za 26% stanu. Wysoki odsetek zarejestrowano także w województwach mazowieckim (13%), kujawsko-pomorskim (11%) i łódzkim (10%). Najmniejszy, bo zaledwie 1% udział w całości liczby świń w Polsce mają województwa dolnośląskie, małopolskie i podkarpackie.
W Polsce już od dłuższego czasu widoczny jest trend profesjonalizacji hodowli, a co za tym idzie, wzrastającej liczby dużych stad. Ponad 50% zarejestrowanych stad liczy więcej niż 1000 sztuk zwierząt. Liczebność statystycznego stada w ostatnim kwartale wynosiła 148 świń.
Co stoi za dramatycznym spadkiem pogłowia świń w Polsce?
Wydawać by się mogło, że w tej chwili dla hodowców świń pojawiło się światełko w tunelu. W ostatnim czasie nie odnotowano w Polsce ognisk Afrykańskiego Pomoru Świń, a cena na rynkach podskoczyła. Jednak w rzeczywistości sytuacja wcale nie jest znacząco lepsza, niż z początkiem roku. Większość kraju wciąż pozostaje w strefach objętych obostrzeniami, związanymi z ASF. Do tego doszedł bardzo duży wzrost kosztów produkcji, który dla wielu rolników okazał się wręcz rujnujący i doprowadził do nieopłacalności hodowli. Stąd liczne decyzje o rezygnacji z zajmowania się trzodą chlewną w gospodarstwach rolnych.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. Pixabay