Chorobę stwierdza się zazwyczaj w tuczarniach, w których produkcja opiera się na zakupie warchlaków. Do gospodarstwa mogą ją także przywlec zwierzęta zakupione do rozrodu. Wprowadza się zwierzęta, które przechorowały chorobę, tzw. ozdrowieńców. Świnie, które przechorowały zakażenie, mogą być siewcami krętków, przez miesiące nie wykazując jakichkolwiek objawów chorobowych. Zjadliwe szczepy mogą występować też w stadach świń, w których nie stwierdza się klinicznych objawów chorobowych.
Najczęściej biegunka
Dyzenteria świń to zapalenie żołądka i okrężnicy. Czynnikiem wywołującym chorobę jest bakteria Brachyspira hyodysenteriae. Jest ona krętkiem rozwijającym się tylko w warunkach beztlenowych, a więc takich, jakie występują w jelicie. Do zakażenia dochodzi drogą doustną, gdy pasza ma kontakt z zainfekowanym kałem. W żołądku krętki chronione są przed działaniem kwasu solnego poprzez to, że znajdują się w otaczającym je ściśle śluzie. Dalej zasiedlają krypty jelita grubego, a potem wnikają do komórek błony śluzowej okrężnicy. Penetrując w głąb ściany jelita, krętki powodują uszkodzenie błony śluzowej i podśluzowej, co prowadzi do powierzchniowej martwicy, obrzęków błony śluzowej oraz nacieków. Uszkodzenie nabłonka błony śluzowej może prowadzić do zaburzeń w gospodarce wodnej i elektrolitowej, w tym utraty płynów. Duża utrata płynów oraz zaburzenia w gospodarce elektrolitowej są typowe dla przebiegu choroby.
Dyzenteria charakteryzuje się krwawą biegunką z domieszką śluzu oraz postępującym wyczerpaniem i charłactwem zwierząt. Kał ma barwę żółto-zieloną do szarej, niekiedy brązową. W odchodach stwierdzić można obecność śluzu oraz krwinek. U niektórych zwierząt obserwuje się utratę apetytu. Temperatura wewnętrzna wynosi w granicach 40°C. Przy dłużej utrzymującym się procesie chorobowym dochodzi do odwodnienia i wycieńczenia organizmu. Padnięcia sięgają w skrajnych przypadkach nawet 30%.
Straty produkcyjne
Ogromne straty ekonomiczne spowodowane są przez padnięcia świń, niskie przyrosty wagowe, bardzo słabe wykorzystanie paszy, a przede wszystkim – przez bardzo wysokie koszty leczenia zwierząt. Chorobą najczęściej dotknięte są warchlaki i tuczniki, a sporadycznie również lochy. Coraz częściej kliniczne objawy dyzenterii można obserwować już u prosiąt.
Bakteria odpowiedzialna za rozwój choroby dobrze znosi niskie temperatury i łatwiej namnaża się w chlewni w okresie jesienno-zimowym i wczesnej wiosny, natomiast w temperaturze powyżej 18°C jej przeżywanie jest znacznie ograniczone. Dlatego program eliminacji dyzenterii najlepiej rozpocząć w okresie letnim. Oprócz podawania leków należy wprowadzić odpowiednie zmiany organizacyjne i higieniczne.
Dominika Stancelewska