7,5 roku trwa już walka z ASF. Kolejni ministrowie rolnictwa nie radzą sobie ze zwalczeniem tej choroby, a największymi przegranymi są hodowcy świń. Dziś w strefach ASF są ogromne problemy ze zbytem tucznika. Bo albo zakłady nie chcą odbierać zwierząt, albo oferują bardzo niskie stawki na poziomie 3,80-4,00 zł/kg.
- Ja mam tysiąc sztuk tuczników, od niedzieli usiłuję je sprzedać i nie mam kupca. Są już mocno poprzerastane - mówi nam jeden z hodowców z pow. piotrkowskiego. Inny z tego regionu dodaje, że dziennie traci ok. 3-4 tys. zł na produkcji, bo musi te niesprzedane świnie nakarmić i oporządzić.
- Nie wiem, co robić dalej. To jest nasze piekło, to jest dramat - wyjaśniał nam na wtorkowym proteście.
A dramat rzeczywiście robi się coraz większy, bo ognisk ASF lawinowo przybywa - tylko w ciągu ostatniego tygodnia pojawiło się ich 8!
Z tego połowa wystąpiła w pow. mieleckim na Podkarpaciu. To zresztą jest ten powiat, gdzie w tym roku odnotowano najwięcej, bo aż 28 ognisk.Gdzie są nowe ogniska ASF?
- 64 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Zdziechowice Pierwsze, w gminie Zaklików, (pow. stalowowolski, woj. podkarpackie)
- 65 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Wadowice Dolne, w gminie Wadowice Górne (pow. mielecki, woj. podkarpackie)
- 66 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Dąbrówka Osuchowska, w gminie Czermin (pow. mielecki, woj. podkarpackie)
- 67 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Napromek, w gminie Iława (pow. iławski, woj. warmińsko-mazurskie)
- 68 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Kędzie, w gminie Żmigród (pow. trzebnicki, woj. dolnośląskie)
- 69 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Zadworze, w gminie Czermin (pow. mielecki, woj. podkarpackie)
- 70 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Podbrowarze, w gminie Czermin (pow. mielecki, woj. podkarpackie)
- 71 ognisko ASF pojawiło się w miejscowości Radomno, w gminie Nowe Miasto Lubawskie (pow. nowomiejski, woj. warmińsko-mazurskie)
1 mln dzików w polskich lasach
Sami hodowcy ze stref zwracają uwagę, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest odstrzał dzików.
- Sama bioasekuracja zawodzi. Zresztą nie wszystkich na nią stać. A skoro Dania, taki proekologiczny kraj, mogła wybić wszystkie dziki co do joty, to czemu my nie możemy tego zrobić? - zastanawia się jeden z hodowców z woj. warmińsko-mazurskiego.
To dobre pytanie, zwłaszcza, że po polskich lasach hasa nawet 1 mln dzików, a w latach 2017 – 2021 w ramach odstrzału sanitarnego odstrzelono zaledwie 284 020 dzików.
Budżet na odszkodowania za ASF i grypę ptaków pusty
Kamila Szałaj