Najważniejszy jest odpowiedni dobór rasy do panujących warunków
Marcin Ciok, opiekun stada Hereford Warmia, już na początku stwierdził, że planując założenie stada bydła mięsnego, zwykle wszyscy myślą o przyrostach, a przyrosty zwierząt są istotne, ale nie najważniejsze. Kluczem do sukcesu jest dobry dobór rasy bydła, która będzie dopasowana do warunków, struktury i możliwości gospodarstwa. Oczywiście wszystko możemy dziś kupić, ale co z ekonomią?
– W gospodarstwie, które ma dużo łąk i pastwisk nie powinniśmy myśleć o rasie, która będzie dobrze przyrastała jeżeli będziemy żywić ją kukurydzą. Wybierzmy taką, jak np. hereford, która skorzysta z naszych zasobów łąk i pastwisk. Rasę, która potrafi wygenerować jak najwyższy zysk, przy jak najniższych nakładach i to jest cały sukces – podkreśla z przekonaniem Marcin Ciok.
Hereforda nie można żywić intensywnie
– Zaczynaliśmy od 30 sztuk bydła rasy hereford, dziś mamy ponad 700. Obecnie herefordów jest mało, ale w latach 2001–2004, jak były dopłaty do matek hereforda było zdecydowanie więcej. I co się stało, dlaczego o nim zapomniano? Dlatego, że wmówiono hodowcom, że h...