Im większa skala, tym większa opłacalność produkcji
W gospodarstwie rolnym w Garzewie bydło pojawiło się w 2003 roku. Stado podstawowe, czyli pierwsze 60 sztuk czystorasowego bydła rasy limousine, zostało zakupione z dobrego stada w województwie warmińsko-mazurskim.
Dziś stado liczy około 320–330 sztuk, w tym 170 mamek, ponad 130 cieląt, a wkrótce będzie jeszcze więcej. Planem na najbliższe lata jest dalsze powiększanie stada, dojście do 200 mamek. Andrzej Szulc, kierownik gospodarstwa w Garzewie, wyjaśnił, że musi być duża skala produkcji, żeby wszystko korzystnie zamykało się finansowo. A to, czy mamy 300, czy 400 sztuk, to właściwie nie ma znaczenia, bo obsługi potrzebujemy tyle samo. I mniej więcej koszty są bardzo podobne, tym bardziej, że nie kupujemy paszy z zewnątrz, a pozyskujemy ją z własnych pól.
Wracamy do sprzedaży odsadków
W ostatnich latach gospodarstwo w Garzewie sprzedawało głównie ciężkie byki, o wadze w granicach 700–750 kg do zakładów mięsnych. Zawsze otrzymując największą liczbę punktów i najwyższą klasę. Jałówki w stu procentach przeznaczano na rozbudowę stada.
– Bydła przybywa, więc robi...