– W 2004 roku pojechałem do Francji i kupiłem 15 czystorasowych sztuk – wspomina Grzegorz Załęcki. – W tym samym roku kupiliśmy jeszcze 15 jałówek z Polski i od tego czasu stado zaczęło się intensywnie rozwijać. Od 2007 roku nic już nie dokupujemy, a przez ostatnie lata nawet sprzedajemy – dumnie oznajmia hodowca. – Cykl produkcji bydła mięsnego jest dłuższy i zanim zbudujemy stado, warto mieć dodatkowe pieniądze – wyjaśnia zarządca gospodarstwa. Warto podkreślić, że ze wszystkich prowadzonych w naszym gospodarstwie produkcjach, bydło mięsne jest najbardziej stabilnym kierunkiem. Cena praktycznie nic się nie zmienia – podsumowuje Załęcki.
Najstarsze sztuki mięsne mają po 12 lat. Aktualnie w stadzie jest 80 mamek, ponad 70 jałówek i tyle samo byczków. Część jałówek przeznaczana jest na dalsze budowanie stada, część sprzedawana jako materiał hodowlany. Buhajki sprzedawane są 3–4 razy do roku, w większości do Grecji, Włoch, Libanu.
Stabilizacja ułatwia planowanie
Gospodarstwo prowadzi tucz półintensywny. Standardowo bydło mięsne chowamy do wagi 750–770 kg i wieku około 21 miesięcy, średnia cena sprzedaży waha się od 9...