Hodowlą bydła zajmuję się praktycznie od zawsze. Do 2004 r. specjalizowałem się w hodowli bydła mlecznego posiadając 35 krów. Nadszedł jednak czas, w którym postanowiłem zrezygnować z mlecznego kierunku i w jeden dzień sprzedałem całe stado, by wyspecjalizować się w hodowli bydła mięsnego. W tym celu kupiłem wysoko cielne, czystorasowe jałówki rasy limousine i systematycznie zacząłem powiększać stado mamek. Dziś posiadam 64 mamki. Zarabiam na sprzedaży odsadków w wadze 250–300 kg. Największym moim odbiorcą jest Jarosław Tarka z Osowej Sieni, który jest zarówno hodowcą, jak i pośrednikiem w sprzedaży.
Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 51–52/2015 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.