Maciej Krążyński zawsze wychodził z założenia, że dwa kierunki produkcji dają większe nadzieje, by w ostatecznym bilansie wyjść „na plus”. Mimo iż postawił na produkcję trzody chlewnej, nie zaprzepaścił również dorobku rodziców w hodowli bydła mlecznego.
Rolnik gospodaruje na 15 ha własnych i 20 ha dzierżaw w Aleksandrii w gminie Brzeziny w powiecie kaliskim. Gospodarstwo przejął od rodziców w 2006 roku i wciąż sukcesywnie je modernizuje oraz rozwija.
– Od zawsze trzymaliśmy i krowy, i świnie. Rodzice skłaniali się jednak ku specjalizacji w kierunku produkcji mlecznej – mówi Maciej Krążyński. – W 1981 roku pobudowali nową oborę i odtąd świnie zeszły na drugi plan. Gdy przejmowałem gospodarstwo, na rynku mleka panowała nieciekawa koniunktura. Uznałem, że przy naszym niewielkim areale dalsze inwestowanie w tę produkcję może być zbyt ryzykowne. Przydałoby się natomiast drugie źródło dochodów, które rekompensowałoby straty na mleku. Zwykle było tak, że kiedy załamywał się rynek mleka, rynek żywca wieprzowego miewał się w miarę dobrze – i na odwrót. W 2010 roku postanowiłem więc zmodernizować i rozbudować chlewnię...
Cały artykuł przeczytacie Państwo w podwójnym numerze 32/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.