Zmieniając żywienie trzeba pamiętać, że późną jesienią stado przygotowuje się do zimy i potrzebuje więcej paszy. Nawet o 20–30%, a najgorsze co może być dla bydła to gwałtowna zmiana żywienia.
Najbardziej zbilansowanymi paszami pod względem białka i energii są sianokiszonka z traw, o zawartości suchej masy około 40% oraz siano. Z tego powodu mogą być stosowane jako jedyne komponenty dawki pokarmowej.
Niezwykle cenny dodatek do pasz stanowi słoma i siano. Słoma zbóż pod względem zawartości składników pokarmowych posiada małą wartość odżywczą, jednak duża ilość włókna i suchej masy sprawia, że jest niezastąpiona.
W żywieniu krów i jałówek, pasze pochodzące z przemysłu rolno-spożywczego nie są szczególnie zalecane, jednak z uwagi na to, że ich skarmianie znacznie obniża koszty żywienia, mogą być stosowane jako komponenty dawki. Świeże wywary zawierają bardzo mało suchej masy (5–7% ), a więc mają niską wartość pokarmową. Podawanie większych ilości może ograniczać apetyt i powodować występowanie, tzw. grudy wywarowej.
Znacznie większą zawartość suchej masy poosiadają wytłoki jabłeczne i młóto browarniane ok. 25%. Młóta, podobnie jak wywar zawierają białko o dobrej wartości biologicznej i małej podatności na rozkład w żwaczu. Z tego powodu stanowią bardzo dobre uzupełnienie kiszonki z kukurydzy, jednak dawka nie powinna przekraczać 5 kg na 100 kg masy ciała. Przy skarmianiu pasz pochodzących z przemysłu rolno-spożywczego trzeba pamiętać o uzupełnieniu dawki w składniki mineralne, w które pasze te są ubogie oraz o stosowaniu pasz strukturalnych czyli słomy lub siana.
Beata Dąbrowska