Dlaczego warto sięgnąć po wytłoki jabłkowe w żywieniu opasów?
Produktem ubocznym w przetwórstwie owocowym i warzywnym są wytłoki powstające w czasie tłoczenia owoców i warzyw. Stanowią one od 20 do 25% przetwarzanego surowca. W Polsce rocznie produkuje się nawet 600 tys. ton wytłoków jabłkowych zawierających znaczne ilości ligniny, celulozy oraz hemicelulozy. Jest to odpad, zatem można je pozyskać po niskiej cenie, gdzie główny koszt stanowi transport.
Wytłoki jabłkowe wykazują wysokie właściwości sorpcyjne m.in. w stosunku do tłuszczów, kwasów żółciowych, cholesterolu, a także niektórych substancji szkodliwych, np. metali ciężkich. Wiążą te substancje, które są w ten sposób unieszkodliwiane i wydalane z organizmu.
Jak zakonserwować wytłoki jabłkowe?
Świeże wytłoki jako produkt uboczny przemysłu owocowo-warzywnego najczęściej są konserwowane poprzez zakiszanie. Wytłoki jabłkowe są typową paszą objętościową - soczystą, węglowodanową, o niskiej zawartości białka i składników mineralnych. Kiszone wytłoki z jabłek zawierają średnio 25% suchej masy, 1,7% białka ogólnego, 5,6% włókna surowego, 2,2% tłuszczu surowego i 13,9% bezazotowych wyciągowych, a suma strawnych składników odżywczych (TDN) jest na poziomie ok. 16%. Dawka dzienna dla opasa 500 kg może sięgać nawet do 20 kg.
Na rynku można spotkać suszone wytłoki jabłkowe, zbliżone wartością żywieniową do suszonych wysłodków buraczanych. Jest to pasza o zawartości suchej masy powyżej 90%, udział węglowodanów jest na wysokim poziomie: włókno surowe ok. 17%, a bezazotowe wyciągowe ok. 56%. Surowiec ma postać sypką bądź granulowaną i łatwo się go przechowuje.