Bydło rasy szkockiej górskiej wystawiła Barbara Schlegel z woj. warmińsko-mazurskiegoAndrzej Rutkowski

Wystawa Bydła Hodowlanego

Krajowa Wystawa Bydła Mięsnego w Szepietowie 2024. LISTA czempionów

W dniach 29–30 czerwca w Szepietowie odbyła się VI Krajowa Wystawa Bydła Mięsnego. W wystawie udział wzięło 22 hodowców, którzy zaprezentowali szeroką stawkę ok. 70 zwierząt, z czego wybrano 18 czempionów, 7 wiceczempionów i jednego superczempiona.

Najwybitniejsze bydło nagrodzone podczas VI Krajowej Wystawy Bydła Mięsnego

Komisja sędziowska w składzie: Zbigniew Góral – przewodniczący, Jerzy Moniuszko i Barbara Binerowska-Musiał, dokonała oceny bydła mięsnego w dziewięciu rasach: limousine, charolaise, angus czerwony, blonde d’aquitaine, belgijska biało-błękitna, hereford, salers, galloway i highland.

Bydło podzielono w każdej rasie na kategorie: buhaje do 24 miesiecy, buhaje powyżej 24 miesiecy, krowy z cielętami, jałowice do 18 miesiecy oraz jałowice powyżej 18 miesięcy.

Superczempionem wystawy została jałowica w kategorii wiekowej do 18 m-cy rasy limousine – LUKA-4, jej właścicielem jest Paweł Goławski ze wsi Zarzecz Łukowski z woj. lubelskiego. Paweł Goławski utrzymuje 120 sztuk bydła. Są to dwa stada – mięsne stado rasy limousine z 30 krowami mamkami oraz typowo mleczne stado, gdzie są hf-y lub ich mieszańce z simentalem.

– W Szepietowie wystawiłem dwie jałówki. Superczempionat zdobyła jałówka młodsza w wieku do 18 miesięcy. Jej matką jest krowa własnej hodowli. Pochodzi ona z krycia naturalnego, jakie prowadzimy w stadzie. Jej ojcem jest bardzo dobry buhaj francuski zakupiony na aukcji we Francji. Od pewnego czasu buhaje kryjące sprowadzam właśnie z Francji, co bardzo korzystnie przełożyło się na wyższą jakość hodowlaną i użytkową uzyskiwanego potomstwa, najlepszym na to dowodem jest właśnie zdobyty tytuł superczempiona – powiedział Paweł Goławski.

Hodowcy jechali przez całą Polskę, by wystawić swoje bydło

Wśród buhajów rasy limousine nie miały sobie równych sztuki z hodowli Zbigniewa Kołoszyca i jego szwagra Krzysztofa Pulkowskiego, zarówno w młodszej, jak i starszej grupie. Zbigniew Kołoszyc hodowlą bydła rasy limousine zajmuje się od 12 lat we wsi Nowiny Wielkie w woj. lubuskim, współpracuje z nim syn Hubert i szwagier Krzysztof.

Razem gospodarują na 600 ha użytków zielonych oraz 150 ha gruntów ornych, na których uprawiają zboża i kukurydzę. Utrzymują 160 krów rasy limousine oraz 50 krów rasy blonde d’aquitaine wraz z cielętami oraz jałówki i buhaje obu tych ras.

– Wystawiliśmy 5 sztuk bydła. Buhaje, które zdobyły czempiony mają pochodzenie francuskie. Jeden jest po embriotransferze, a drugi po inseminacji. W naszym stadzie dominuje haremowe krycie naturalne, ale najlepsze sztuki wystawowe są zazwyczaj po inseminacji lub embriotransferze. Na wystawę przejechaliśmy prawie przez cały kraj, bo aż 680 km. Wystawa jest udana, bo dużo jest zwiedzających, aczkolwiek zainteresowanie bydłem mięsnym na Podlasiu jest przeciętne, tu króluje bydło mleczne – powiedział Zbigniew Kołoszyc.

W rasie charolaise szeroką stawkę bydła zaprezentował młody hodowca, jakim jest Patryk Szerfenberg, który na wystawę miał aż 700 km, jednak pomimo tej odległości jest bardzo zadowolony z udziału w tej imprezie hodowlanej.

– Bardzo wysoko oceniam poziom organizacyjny wystawy w Szepietowie, były tłumy zwiedzających, dlatego nie żałuję tego, że musiałem przejechać ze zwierzętami cały kraj. Wystawiłem 8 zwierząt, z tego 6 w rasie charolaise i 2 byczki rasy limousine. Moja krowa z cielęciem zdobyła tytuł czempiona, a jałówka w wieku do 18 miesięcy tytuł wiceczempiona. Krowa czempionka urodziła się w roku 2018 i w tym samym roku przyjechała w brzuchu jałówki, jaką zakupiłem we Francji.

To jest ciekawa historia, bo zamówiłem 5 jałówek cielnych z Francji, z których jedna okazała się być niecielną. Dlatego firma pośrednicząca zaczęła szukać jałówki na zastępstwo, nie było łatwo, hodowca z Francji po długich negocjacjach zgodził się sprzedać dodatkową sztukę, którą chciał koniecznie zostawić u siebie w stadzie. I tą sztuką była właśnie matka mojej czempionki – powiedział Patryk Szerfenberg, dodając, że nie zwiększa liczebności swojego stada, nadal jest ok. 15 krów matek rasy charolaise i 10 krów matek rasy limousine. Głównie kładzie nacisk na jakość potomstwa, a nie ilość. W 90% stosuje inseminację nasieniem sprowadzonym z Francji od najlepszych tamtejszych buhajów.