W ostatnich latach możliwości polskich producentów wołowiny dość istotnie się zmieniły. Otworzyły się dla nas nowe, olbrzymie rynki takie jak Chiny, Wietnam, Algieria czy TurcjaUnsplash
StoryEditorEksport polskiej wołowiny rośnie

Polska umacnia się na rynku wołowiny! Dokąd eksportujemy mięso?

03.08.2024., 15:30h

Polska jest drugim co do wielkości eksporterem mięsa wołowego w Unii Europejskiej oraz trzecim unijnym eksporterem do krajów spoza UE. Aktualnie polski sektor wołowiny ma ogromny potencjał rozwoju i jest najbardziej stabilnym rynkiem w polskim sektorze rolno-spożywczym.

Do których krajów trafia najwięcej Polskiej wołowiny?

Obecnie głównymi odbiorcami naszej wołowiny są Włochy, Niemcy i Holandia. W 2023 roku ponad 80% polskiego eksportu mięsa wołowego trafiło do krajów Wspólnoty, a przychody z tego tytułu przyniosły Polsce aż 2,2 mld euro. W tym roku ta kwota może wzrosnąć jeszcze bardziej, ponieważ w pierwszym kwartale Polska wyeksportowała mięso wołowe oraz gotowe produkty z wołowiny za 776 mln euro. Jest to wzrost o 6,5 proc. w stosunku do tego samego okresu w ubiegłym roku.

Sytuacja na unijnym rynku jest szansą dla polskich hodowców i producentów wołowiny

Aktualnie eksport mięsa wołowego stanowi niecałe 5% wartości całego eksportu sektora rolno-spożywczego. Zdaniem Jerzego Wierzbickiego, Prezesa Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, polscy hodowcy bydła mięsnego stoją przed wielką szansą zwiększenia dochodowości prowadzonej produkcji, głównie dlatego, że unijny rynek wołowiny kurczy się.

Z danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wynika, że w Unii Europejskiej od roku 2017, na skutek m.in. wysokich kosztów produkcji bydła i spadającego spożycia wołowiny, ma miejsce tendencja do redukcji pogłowia. W czerwcu 2023 r. spadek liczebności bydła notowany był u wszystkich czołowych producentów wołowiny – mówi Jerzy Wierzbicki. Według danych Komisji Europejskiej, produkcja wołowiny w krajach Unii zmniejszyła się w ubiegłym roku aż o 3 proc., do 6,5 mln ton.

Nowe, atrakcyjne rynki zbytu dla polskiego mięsa wołowego

Pod koniec maja Komisarz Unii Europejskiej ds. Rolnictwa Janusz Wojciechowski przewodniczył misji handlowej do Kazachstanu, który staje się coraz istotniejszym partnerem handlowym Unii Europejskiej.

Misja miała na celu ułatwienie dostępu do rynku i zbudowanie nowych kontaktów pomiędzy europejskimi i azjatyckimi przedsiębiorstwami z sektora rolno-spożywczym. Szczególną okazją do nawiązani nowych kontaktów były targi InterFood Astana, w której wzięło udział 40 przedstawicieli unijnego sektora rolno-spożywczego.

Kazachstan jest obecnie postrzegany jako kluczowy partner UE, zwłaszcza w świetle zmian geopolitycznych po agresji Rosji na Ukrainę. Także z naszego punktu widzenia jest to bardzo atrakcyjny partner, którego namawiamy od dawna do nawiązania relacji handlowych i dopuszczenia polskiej wołowiny na ten 20-milionowy rynek. Rynek kazachski może być również dla nas "oknem" na kraje takie jak Uzbekistan czy Kirgistan – mówi Jacek Zarzecki, Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, który był obecny na misji w Kazachstanie.

W ostatnich latach możliwości polskich producentów wołowiny dość istotnie się zmieniły. Otworzyły się dla nas nowe, olbrzymie rynki takie jak Chiny, Wietnam, Algieria czy Turcja. Obecnie polski eksport mięsa wołowego własnie do Turcji jest największy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, co świadczy o tym, że rodzimi producenci mięsa wołowego potrafią wykorzytsać okazje, które stwarza dla nich liberalizacja rynku i nowe kontakty handlowe. Dywersyfikacja rynków zbytu jest o tyle istotna, że zwiększa stabilność sektora i pozwala polskim hodowcom nie tylko produkować wysokiej jakości produkt, ale też inwestować w rozwój swoich gospodarstw.

Oprac. Kamila Dłużewicz

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. wrzesień 2024 15:43