Rolnicy wolą opasać jałówki zamiast buhajków
– Buhajki co prawda wyróżniają się największym potencjałem wzrostowym i mają mniejsze skłonności do otłuszczania, ale jest z nimi większy problem ze względu na temperament, częściej dochodzi do walk i agresji. Dlatego wolimy jałówki. Przez jakiś czas mieliśmy zarówno byczki, jak i jałówki i było to nie do ogarnięcia. Zwłaszcza w momencie rui u jałówek. Dlatego zrezygnowaliśmy z opasu byków. Kupujemy zwierzęta ras mięsnych, które charakteryzują się najlepszymi cechami opasowymi i rzeźnymi. A mieszańce międzyrasowe są z kolei mocniejsze i zdrowsze w stosunku do ras rodzicielskich – tłumaczą gospodarze.
Jałówki charakteryzują się trochę niższymi przyrostami, ale ich mięso wykazuje bardzo dobre walory smakowe. Mają mniejsze wymagania paszowe i są spokojniejsze. Są też nieco tańsze w zakupie niż byczki i ceny w skupie podlegają mniejszym wahaniom niż byczków. Ostatnia cena zakupu jałówek o masie ciała 120 kg wyniosła około 2200 zł.