Wołowina z Mercosuru nie zaleje unijnego rynku? Rolnicy zyskali silnego sojusznikaJustyna Czupryniak/Canva
StoryEditorZwierzęta

Wołowina z Mercosuru nie zaleje unijnego rynku? Rolnicy zyskali silnego sojusznika

17.09.2024., 15:00h

Rolnicy w całej UE obawiają sie wejścia w życie umowy o wolnym handlu z krajami Mercosur. Nowy francuski premier chce stworzyć w UE mniejszość blokującą. Co to oznacza?

Od kiedy trwają negocjacje ws. Mercosur?

Unia Europejska rozpoczęła negocjacje dotyczące umowy o wolnym handlu z Mercosur w 1999 roku. Negocjacje trwały bardzo długo i napotkały na liczne trudności, głównie z powodu różnic w kwestiach rolnictwa, ochrony środowiska i konkurencji. Choć rozmowy zostały kilka razy zawieszone i wznowione, kluczowym momentem był czerwiec 2019 roku, kiedy to obie strony ogłosiły osiągnięcie politycznego porozumienia w sprawie umowy handlowej. Porozumienie to ma na celu zniesienie taryf celnych na wiele towarów oraz ułatwienie handlu między UE a państwami Mercosur, czyli Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem.

Dlaczego umowa z Mercosur jest zawieszona?

Mimo ogłoszenia wstępnego porozumienia w 2019 roku, pełna ratyfikacja umowy nadal jest opóźniona, głównie z powodu obaw dotyczących rolnictwa, ochrony środowiska, szczególnie w związku z wylesianiem Amazonii oraz różnic w standardach ekologicznych między UE a państwami Mercosur.

Jednak jak donosi serwis Lowe Krowe ostatnie sygnały płynące z Brukseli mówią, że obie strony wróciły do rozmów i według relacji agencji Reuters, zmierzają w kierunku finalizacji. Jak ujawnił Financial Times  6 września, 11 państw UE, w tym Niemcy, Hiszpania i Szwecja, wysłało list do przewodniczącej Komisji Europejskiej, w którym zwróciły się o przyspieszenie rokowań.

„Biorąc pod uwagę kontekst rosnących napięć geopolitycznych, tym bardziej istotne jest rozwijanie solidnych sojuszy międzynarodowych” – piszą w liście premierzy. Ostrzegają przed rosnącą utratą wpływów Europy w Ameryce Łacińskiej i wskazują na ich „wspólne wartości” i „historyczne powiązania”.

Francja chce zablokować Mercosur

Co na to Paryż? Po bezprecedensowej fali protestów rolników, prezydent Marcon obiecał, że zablokuje wejście w życie umowy z blokiem Mercosur. A deklarację podtrzymał teraz nowy premier Francji, Michel Barnier. Rozwiał nadzieję zwolenników paktu na podpisanie go podczas listopadowego szczytu G20 w Brazylii. Potwierdził chęć utworzenia „mniejszości blokującej”. Nowy szef francuskiego rządu sprzeciwia się umowie w obecnym kształcie, dlatego zamierza szukać sojuszników, którzy- tak jak Francja- uważają, że kraje Ameryki Południowej powinny zobowiązać się do przestrzegania przepisów, takich jak te dotyczące unijnego rolnictwa czy środowiska.

Protesty hodowców

Przeciwko wejściu w życie umowy Mercosur protestują organizacje rolnicze. Zdaniem kampanii Lowe Krowe, za którą stoi Polskie Zrzeszenie Hodowców Bydła Mięsnego, umowa doprowadzi do:

  • stworzenia nierównych warunków w handlu, gdyż kraje Mercosur będą faworyzowane kosztem europejskich producentów, zagrażając równowadze rynkowej,
  • importu produktów o niższych normach jakości co zaburzy nasze dotychczasowe osiągnięcia w zakresie bezpieczeństwa i jakości.

Zdaniem Lowe Krowe umowa ignoruje europejskie zobowiązania do ochrony klimatu i zrównoważonego rozwoju, takie jak założenia Zielonego Ładu. A wrażliwe sektory, takie jak wołowina, drób, ryż czy cukier mogą nie przetrwać tej umowy ze względu na spadek cen, a tym samym spadek dochodów polskich hodowców.

Jakie są obawy Copa-Cogeci co do umowy z państwami Mercosur?

Copa-Cogeca, czyli główna organizacja reprezentująca rolników i spółdzielnie rolnicze w Unii Europejskiej, od początku wyrażała krytyczne stanowisko wobec umowy o wolnym handlu między UE a Mercosur.

Główne obawy tej organizacji koncentrują się na następujących kwestiach:

  1. Niekonkurencyjność europejskich rolników: Copa-Cogeca argumentuje, że umowa faworyzuje produkty rolne z Mercosur, takie jak wołowina, drób, cukier i etanol, które mogą być produkowane taniej ze względu na niższe standardy środowiskowe, sanitarne i społeczne w tych krajach. Zwiększony import tych produktów mógłby zaszkodzić europejskim rolnikom, którzy muszą przestrzegać wyższych norm produkcji.
  2. Zagrożenia dla europejskich standardów. Organizacja obawia się, że umowa może doprowadzić do importu produktów, które nie spełniają standardów jakości obowiązujących w UE, zarówno pod względem ochrony zdrowia konsumentów, jak i ochrony środowiska. Istnieją także obawy o niedostateczną kontrolę nad pestycydami i antybiotykami stosowanymi w krajach Mercosur.
  3. Zrównoważony rozwój i środowisko. Copa-Cogeca krytycznie ocenia, że umowa może przyczynić się do zwiększenia wylesiania Amazonii i innych obszarów cennych ekologicznie, ponieważ zwiększony eksport mięsa i produktów rolnych z krajów Mercosur może skłonić te państwa do rozbudowy rolnictwa kosztem środowiska naturalnego. Copa-Cogeca podkreśla, że Unia Europejska powinna dążyć do umów handlowych, które wspierają zrównoważone rolnictwo i ochronę zasobów naturalnych.
  4. Niekorzystne warunki dla małych gospodarstw. Copa-Cogeca obawia się, że mniejsze europejskie gospodarstwa, które nie mogą konkurować z tanimi importowanymi produktami, będą najbardziej narażone na straty, co może pogorszyć sytuację na obszarach wiejskich w UE.

W związku z tym Copa-Cogeca wezwała do przemyślenia i renegocjacji umowy, argumentując, że należy lepiej zabezpieczyć interesy europejskich rolników oraz zadbać o zgodność porozumienia z polityką klimatyczną i celami zrównoważonego rozwoju UE.

wk

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
03. grudzień 2024 10:53