Kiedyś wystawę odwiedzały tłumy zwiedzających
– Może warto zmienić miejsce i formułę wystawy, a na pewno trzeba ją odświeżyć, aby przyciągnąć zwiedzających tak jak było to 20 lat temu, kiedy wystawie zwierząt towarzyszyła wystawa maszyn. Wtedy były tu tłumy, a dziś pustki. Szkoda trudu, jaki wkładamy w przygotowanie zwierząt, ich przywiezienie i opiekę nad nimi podczas wystawy, kiedy przychodzi na nią garstka zwiedzających – powiedziała Bogna Hupa – hodowczyni z województwa mazowieckiego, która w Poznaniu zaprezentowała buhaja rasy charolaise w wieku do 24 miesięcy.
Charolaisy zdominowały wystawę
Po raz pierwszy wystawę bydła mięsnego zdominowała rasa charolaise, której przedstawicieli było najwięcej. Było to możliwe tylko dzięki dobrej współpracy i zgraniu hodowców tej rasy. Na prawie 80 zaprezentowanych zwierząt ogółem, 28 to były właśnie rasy charolaise. Chociaż w kraju zdecydowanie najliczniejszą rasą jest limousine, stanowiące ok. 80% bydła mięsnego objętego oceną. Najwięcej, bo aż 10 sztuk rasy charolaise wystawił Patryk Szerfenberg. Należą się wyrazy uznania temu młodemu hodowcy tym bardziej, że rasę charolaise utrzymuje w swoim gospodarstwie stosunkowo krótko.
– Z 10 zwierząt, jakie wystawiłem, połowa zdobyła tytuły: 4 czempiony i 1 wiceczempion. Udało się to zaledwie po 4 latach hodowli rasy charolaise, natomiast od 20 lat zajmuję się hodowlą rasy limousine. Wcześniej miało to miejsce w gospodarstwie rodziców w Pyszczynku w woj. wielkopolskim, a od dwóch lat działam już sam jako indywidualny rolnik, prowadząc gospodarstwo w woj. lubuskim we wsi Słońsk. W Polsce jest bardzo mała populacja rasy charolaise i występuje duże pokrewieństwo. Potrzeba nowej krwi. Dlatego postanowiłem sprowadzić cielne jałówki z Francji w 2019 roku w typie wystawowym i o bardzo odległej genetyce od zwierząt, jakie są w Polsce. Dzięki temu mam stado dające rozpłodniki, które mogą kryć w każdym innym krajowym stadzie charolaise. Właśnie w tych odległych nieinbredowych liniach hodowlanych upatruję dużego popytu na nasze zwierzęta. Prowadzę stado typowo hodowlane, wykorzystując inseminację, a nawet embriotransfer. Mam 15 krów matek rasy charolaise i 15 krów matek rasy limousine – powiedział Patryk Szerfenberg, o którego hodowli więcej napiszemy w jednym z kolejnych numerów TPR.
Bydło mięsne godne ringu w Paryżu
Wystawę bydła mięsnego witając wszystkich hodowców i zwiedzających otworzył Janusz Piotrowski – dyrektor biura Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Co do samej jakości zaprezentowanych zwierząt, wypowiedział się główny sędzia, którym był Gilles Lequeux z Francji.
– Stawka zaprezentowanych zwierząt jest na poziomie europejskim, a nawet światowym. Wiele z tych sztuk mogłoby stawać w szranki na najbardziej prestiżowej wystawie bydła mięsnego, jaka odbywa się w Paryżu – powiedział Gilles Lequeux, który najbardziej chwalił zwłaszcza stawki buhajów rasy limousine i charolaise w wieku do 24 miesięcy, gdzie w obu rasach zaprezentowano aż po 11 buhajów.
Ocena bydła na ringu przebiegała bardzo sprawnie, do tego była ciekawa, gdyż sędziowie udzielali dużo ciekawych informacji na temat prezentowanych zwierząt, jak i samego bydła mięsnego i poszczególnych ras. W ocenie bydła ras mięsnych głównego sędziego Gillesa Lequeuxa wspomagali: Ewa Silska-Leclercq, która wyśmienicie tłumaczyła komentarze gościa z Francji, a także Barbara Binerowska-Musiał i Marek Kowalczyk – oboje z PZHiPBM oraz emerytowany pracownik PZHiPBM Zbigniew Góral.
Dwa gigantyczne buhaje, które zrobiły największe wrażenie
Największe wrażenie na wszystkich zwiedzających robiły dwa kolosy – buhaje o wyjątkowych rozmiarach. Największy na wystawie był siedmioletni buhaj Uruck, wystawiony przez Patryka Szerfenberga, ważący 1690 kg. To syn francuskiego buhaja Unicolore. Nie tylko Uruck zdobył w Poznaniu tytuł czempiona swojej kategorii, ale także jego syn Dany, zaprezentowany przez Adama Kolocha. Drugim co do wielkości buhajem na wystawie był niespełna 4-letni Bosy z hodowli Zbigniewa Kołoszyca. Ten ważący 1550 kg buhaj wywalczył nie tylko czempiona swojej kategorii, ale również tytuł superczempiona wystawy. Gilles Lequeux przyznał, że rzadko widuje się tak ciężkiego byka, a zarazem tak dobrze poruszającego się.
– Hodowlą bydła rasy limousine zajmujemy się od 11 lat we wsi Nowiny Wielkie w woj. lubuskim. Na wystawę przyjechałem z synem Hubertem oraz pracownikiem Kamilem Ruckim. Syn też wystawia swoje zwierzęta, gdyż część stada jest już przepisana na niego, szkoli się też pod kątem hodowli, m.in. był na szkoleniu we Francji. Razem utrzymujemy 160 krów matek rasy limousine i 50 krów rasy blonde d’aquitaine. Naszą drużynę uzupełnia jeszcze jeden hodowca, który jest też na wystawie ze zwierzętami, to mój szwagier Krzysztof Pulkowski. W rozrodzie naszego bydła dominuje haremowe krycie naturalne, ale najlepsze sztuki wystawowe są zazwyczaj po inseminacji – powiedział Zbigniew Kołoszyc, o którego gospodarstwie będziemy pisać więcej w jednym z następnych numerów TPR.
W sumie na XXX KWZH zaprezentowano 7 ras bydła mięsnego, oprócz charolaise i limousine były to również takie rasy jak: blonde d’aquitaine, belgijska biało-błękitna (bbb), angus czarny, salers i galloway.
Wśród 20 wystawców byli: Benedykt Bochyński, Błażej Bochyński, Długie Stare Sp. z o.o., Dżesika Grabińska, Łukasz Haraziński, Bogna Hupa, HZZ Osowa Sień, Adam Koloch, Zbigniew Kołoszyc, Hubert Kołoszyc, Monika Kopica, Bernard Landuyt, Kacper Napiórkowski, Maciej Napiórkowski, OHZ Przerzeczyn Zdrój, Krzysztof Pulkowski, Błażej Stasiak, Krystyna Szczodrowska, Patryk Szerfenberg i Zbigniew Szychulski.
Zwierzęta, które osiągnęły najlepsze wyniki na XXX KWZH w Poznaniu:
Buhaje do 24 miesięcy:
■ Rasa charolaise
-
czempion – Dany, po Urucku z hodowli Adama Kolocha,
-
wiceczempion – Dol, po Trotylu z hodowli Macieja Napiórkowskiego;
■ Rasa limousine
-
czempion – Dog, po Zoltanie z hodowli Krzysztofa Pulkowskiego,
-
wiceczempion – Erazm, po buhaju Batist z HZZ Osowa Sień;
■ Rasa blonde d’aquitaine
-
czempion – Ezyrs, po Maestro z hodowli Zbigniewa Kołoszyca;
■ Rasa angus czarny
-
czempion – Elvis, po buhaju Tamme z hodowli Zbigniewa Szychulskiego;
■ Rasa belgijska błękitno-biała
-
czempion – E-Kasper z Kawic, po buhaju Kubitus De Bray z hodowli Bernarda Landuyta.
Buhaje powyżej 24 miesięcy:
■ Rasa charolaise
-
czempion – Uruck, po Unicolore, wystawiony przez Patryka Szerfenberga;
■ Rasa limousine
-
czempion – Bosy, po buhaju Galion z hodowli Zbigniewa Kołoszyca – to także superczempion wystawy.
Krowy z cielętami:
■ Rasa charolaise
-
czempion – Nefertie, po buhaju Natur z hodowli Patryka Szerfenberga,
-
wiceczempion – Endia, po Topazie z hodowli Kacpra Napiórkowskiego;
■ Rasa belgijska błękitno-biała
-
czempion – Rutyna z Kawic ET, po Rocco De La Hasse z hodowli Bernarda Landuyta;
Jałowice do 18 miesięcy:
■ Rasa charolaise
-
czempion – jałówka New Jork PS, po buhaju Ukrainien z hodowli Patryka Szerfenberga,
-
wiceczempion – Princesse, po buhaju Mercedes z hodowli Krystyny Szczodrowskiej;
■ Rasa belgijska błękitno-biała
-
czempion – Kalina z Kawic, po buhaju Kubitus de Bray z hodowli Bernarda Landuyta;
■ Rasa limousine
-
I miejsce – Luienne, po buhaju Bengy, z HZZ Osowa Sień;
■ Rasa angus czarny
-
I miejsce – Begonia 93, po buhaju GKA Tamme, wystawiona przez Zbigniewa Szychulskiego;
■ Rasa galloway
-
czempion – Echinacea, po buhaju Cis z hodowli Moniki Kopicy.
Jałowice powyżej 18 miesięcy:
■ Rasa charolaise
-
czempion – jałówka Nebraska PS, po buhaju Messmer z hodowli Patryka Szerfenberga,
-
wiceczempion – jałówka Oliwia, po buhaju Mambo z hodowli Patryka Szerfenberga;
Rasa blonde d’aquitaine
-
I miejsce – Dika, po Zici, z hodowli Łukasza Harazińskiego.