Już nie będę zazdrościła góralom redyków
Osadzić, odprowadzić owce z powrotem do poszczególnych gospodarstw. Współczesny redyk wiosenny i jesienny ma charakter widowiska folklorystycznego kierowanego do turystów. Ale i sami górale chętnie wracają do swojej tradycji.
Barbara Niedziejko, właścicielka mazurskiego gospodarstwa ekologicznego w miejscowości Sołdany, specjalizującego się w hodowli owiec, wspomina, że zawsze zazdrościła góralom redyków. Ale w 2022 roku wpadła na pomysł, że zorganizuje w swoim gospodarstwie pierwszy Redyk Mazurski.
– W tym roku często byliśmy zapraszani na lokalne spotkania typu noc świętojańska, dożynki, dni jakiejś miejscowości, co bardzo nas cieszyło, bo mogliśmy promować jedno z najzdrowszych mięs, jakim jest jagnięcina. We wrześniu pomyślałam, że zaraz wszystkie spotkania wyjazdowe skończą się, październik zwykle jest już spokojniejszy, ludzie mają więcej czasu, to może na zakończenie sezonu zorganizuję redyk jesienny. Już nie będę zazdrościła góralom, będę miała swoje mazurskie redyki – opowiada Barbara Niedziejko.
I jak postanowiła, tak zrobiła, a wszystko organizowane było w bł...