Katarzyna i Krzysztof Jasińscy są jednymi z finalistów XXVII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Rolnik-Farmer Roku. Gospodarstwo prowadzą od 1999 roku i według nich sukces jest możliwy do osiągnięcia pod warunkiem racjonalizacji wszystkich czynników zależnych od rolnika. Przeciwności pogodowe oraz ceny na rynkach rolnych jak dotąd także przegrywały z ich rodzinnym uporem, dzięki czemu przeprowadzili szereg inwestycji. W dzisiejszych czasach jednak ich zdaniem krajowy rozwój produkcji trzody chlewnej stoi w obliczu kryzysu. Wszystkiemu winne są: koronawirus, ASF i wysokie ceny komponentów paszowych, a także materiałów budowlanych.
Zwierzęta w gospodarstwie utrzymywane są w nowoczesnych, kompleksowo wyposażonych budynkach z zachowaniem pełnej bioasekuracji, co zapewnia odpowiednie warunki zoohigieniczne.
– Wysoka plenność loch i uzyskanie jak najwięcej prosiąt odchowanych w roku jest kluczowe, ponieważ każda maciora kosztuje nas tak samo dużo. Im locha odchowa więcej prosiąt, tym mniejszy koszt utrzymania stada podstawowego, a to rzutuje na ogólną rentowność produkcji świń – opowiadają rolnicy z Biskupiczek.