Co więcej od 2008 roku staliśmy się importerem netto wieprzowiny, tzn. że więcej importujemy niż eksportujemy tego najchętniej zjadanego mięsa w kraju nad Wisłą. W 2013 roku wyeksportowaliśmy ponad 600 tys. ton, a z zagranicy sprowadziliśmy prawie 800 tys. ton tego gatunku mięsa. Na szczęście stosunek eksportu do importu lepiej wygląda w przypadku drobiu i wołowiny, dlatego też jeśli chodzi o ogół mięsa to więcej eksportujemy niż importujemy. W 2013 roku wyeksportowaliśmy ponad 600 tys. ton drobiu a zaimportowaliśmy tylko 100 tys. ton, w przypadku wołowiny wyeksportowaliśmy prawie 300 tys. ton., a import wyniósł zaledwie 20 tys. ton.
Te i inne informacje dotyczące wymiany handlowej mięsem i jego produktami na przestrzeni ostatnich 10 lat czyli po akcesji Polski do UE przedstawił dr inż. Robert Mroczek z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podczas konferencji jaka miała miejsce 2 kwietnia br. w Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie. Była to konferencja zapowiadająca Międzynarodowe Targi Żywności i Napojów WorldFood Warsaw 2014. Targi odbyły się w dniach 9–11 kwietnia w Warszawskim Centrum EXPO XXI i zgromadziły 100 wystawców oraz 3 tys. gości.
Jak przyznał dr inż. Robert Mroczek, w drugiej połowie ostatnich dziesięciu lat nastąpiło załamanie krajowej produkcji żywca wieprzowego i niestety najświeższe wydarzenia nie rokują dobrze. Bardziej prawdopodobne jest pogłębienie kryzysu niż odwrócenie tendencji. Od 2004 do 2013 roku produkcja żywca wieprzowego spadła o 25% z 2 mln ton do 1,5 mln ton w przeliczeniu na WBC (waga poubojowa). Odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku mięsa drobiowego. Jego produkcja rośnie systematyczne z roku na rok. Od 2004 do 2013 roku produkcja żywca drobiowego, w przeliczeniu na WBC, wzrosła z ok. 0,9 mln ton do ponad 1,6 mln ton czyli o 80%. Jeśli chodzi o mięso wołowe, to jego produkcja pozostaje na niezmiennym poziomie i jest to ok. 0,4 mln ton w przeliczeniu na WBC.
– W 2012 roku byliśmy jeszcze na 4 miejscu w UE pod względem produkcji wieprzowiny z wynikiem 1734 tys. ton (patrz tabela). Szacunki wskazują, że w 2013 roku spadliśmy na 7 pozycję, plasując się za Danią i Włochami. W drobiu zajmowaliśmy 5 pozycję, na pewno awansowaliśmy i to może nawet na 2 bądź też 3 pozycję. W produkcji wołowiny nie ma zmian i zajmujemy 8 miejsce w UE – powiedział dr inż. Robert Mroczek.
Udział produktów mięsnych w eksporcie rolno–spożywczym w latach 2003–2013 zmniejszył się z 16% do 8,3%, zaś w imporcie wzrósł z 3,7% do 6,5%. Struktura eksportu produktów mięsnych jest dość stabilna. Wieprzowina i drób stanowią po ok. 40%, a wołowina pozostałe 20% eksportu. Eksport polskiego mięsa i jego produktów w dużej mierze ukierunkowany jest na kraje UE, aczkolwiek w ostatnim roku udało się zwiększyć eksport na rynki krajów WNP czyli Rosję, Białoruś, Ukrainę i Kazachstan, a także do krajów azjatyckich, takich jak: Chiny, Japonia, Korea Płd., Wietnam i Honkong.
Andrzej Rutkowski