Bracia Sebastian i Krzysztof Majewscy prowadzili hodowlę bydła mlecznego. W pewnym momencie stanęli przed wyborem – zwiększać skalę produkcji i inwestować, czy zmienić specjalizację gospodarstwa. Podjęli decyzję, której nie żałują.
Zamiast rozbudowy mlecznej obory, hodowcy zmienili kierunek produkcji
Do 2017 roku gospodarstwo braci Majewskich specjalizowało się w produkcji mleka. Stado krów mlecznych liczyło około 20 sztuk. Obecnie hodowcy posiadają 20 krów, ale mięsnych.
–
Bydło mleczne utrzymywaliśmy w starej oborze, w której doiliśmy krowy dojarką konwiową. Aby utrzymać się z produkcji mleka musielibyśmy modernizować oborę i zwiększać pogłowie. Zdecydowaliśmy więc, że zamiast przeprowadzenia kosztownych inwestycji zmienimy profil produkcji na hodowlę bydła mięsnego – mówi Sylwester Majewski dodając, że zmiana odbywała się stopniowo.
–
W ostatnim roku produkcji mleka wszystkie krowy zacielaliśmy nasieniem buhajów ras mięsnych. Uzyskane w ten sposób cieliczki pozostały do dalszej hodowli, a buhajki przeznaczone były do opasu. Stopniowo zwiększamy udział ras mięsnych w utrzymywanych krzyżówkach – mówi Sebastian Majewski.
Krycie naturalne wsparte inseminacją
Rozród stada odbywa się głównie przez krycie naturalne, ale hodowcy stosowali także inseminację.
–
Buhaj przebywa z krowami od końca czerwca do października, tak by wycielenia zaczęły się od mar...