Należy zapewnić lochom odpowiedni poziom energii w dawce pokarmowej
Skutkiem tego jest nadmierna utrata masy ciała, pogorszenie płodności, zwiększona liczba powtórek rui, mniej urodzonych prosiąt i większa ich śmiertelność. Zapewnienie właściwego poziomu energii w paszy już przed porodem spowoduje, że łatwiej poradzą sobie w laktacji i po niej.
Przekarmienie bądź niedożywienie loch odbija się na ilości produkowanego przez nie mleka i może skutkować obniżoną użytkowością rozpłodową oraz mniejszą liczbą uzyskiwanych prosiąt w roku.
Podstawowym celem w okresie laktacji jest maksymalizacja pobrania paszy w celu zaspokojenia zapotrzebowania na składniki odżywcze potrzebne do produkcji mleka. Jednak błędy żywieniowe popełnione w tym okresie, których konsekwencją jest niedostateczne pobranie mieszanki przez lochy, skutkują nie tylko zmniejszoną wydajnością mleczną loch, a co za tym idzie – niższymi przyrostami masy ciała prosiąt.
Nadmierny ubytek masy ciała wpływa też ujemnie na skuteczność krycia, wydłuża się okres od odsadzenia prosiąt do wystąpienia rui. Jeżeli podczas wyproszenia locha już jest w nieodpowiedniej kondycji (z powodu zbyt dużej bądź zbyt małej masy ciała), występuje więcej martwych urodzeń, gorsza jest żywotność prosiąt oraz większe zróżnicowanie wagowe miotu.
Jak często żywić lochę przed porodem i co dodać do paszy?
Prosięta rosną najintensywniej w ciągu ostatnich 10 dni przed porodem. W celu uzyskania dużego miotu, locha potrzebuje dodatkowej energii i aminokwasów. Eksperci zalecają zwiększyć stosunek lizyny do energii od około 80. dnia ciąży, aby uniknąć rozpadu tkanki mięśniowej. Jeśli pasza w tym okresie nie spełnia wymagań żywieniowych lochy, jej tkanka tłuszczowa i mięśniowa zaczynają się rozkładać.