Rolnicy długo przygotowywali się do budowy nowej tuczarni
Beata i Sławomir Witkowscy w 2017 roku postawili nową tuczarnię na 1440 stanowisk, jednak budowę poprzedziły 3 lata gromadzenia dokumentacji, projektów, a także zmagania się z niezadowoleniem okolicznych mieszkańców. Do postawienia chlewni rolnicy przygotowywali się skrupulatnie i obejrzeli wiele obiektów, zanim zdecydowali, jaki system ostatecznie wybiorą. Co więcej, zmienili nawet już gotowy projekt, w którym miała być inna konstrukcja budynku – ściany pierwotnie miały być murowane, a ostatecznie zastosowano wylewane żelbetonowe. Z perspektywy czasu Witkowscy uważają, że była to dobra decyzja i warto było poczekać pół roku na nowy projekt, gdyż taka powierzchnia jest bardziej wytrzymała na uszkodzenia i łatwa w utrzymaniu w czystości.
Do chlewni przyjeżdżają importowane warchlaki o masie ciała około 30 kg od stałego dostawcy, jakim jest firma Hagric Woźniecki, która również kupuje od Witkowskich tuczniki sprzedawane przy średniej masie ciała 127 kg.
– Zawsze sprawdzamy status zdrowotny prosiąt na duńskiej stronie, ponieważ tam jest to wszystko dostępne w systemie. D...