Polscy hodowcy świń muszą funkcjonować na rynku w obecności wirusa ASF i potencjalnych nowych ognisk
Jest bardziej niż pewne, że przez najbliższe lata producenci trzody chlewnej będą musieli funkcjonować w obecności afrykańskiego pomoru świń – nawet jeśli nie występującego w gospodarstwach, to z pewnością u dzików, gdyż niezwykle trudno jest opanować chorobę u zwierząt wolno żyjących, szczególnie gdy wciąż nie ma na nią szczepionki. Praktycznie każdego tygodnia potwierdzanych jest kilkadziesiąt nowych ognisk w populacji tych zwierząt. Tylko od stycznia tego roku wykryto ich niemal 2 tys. i dotyczyły 3,2 tys. zakażonych dzików. Od początku roku na terenie kraju potwierdzono też 16 ognisk ASF u świń. To o dwa więcej niż w całym 2022 roku.
Wirusa wykryto w 9 stadach w województwie lubelskim, w tym w 6 w powiecie parczewskim. Oprócz Lubelszczyzny afrykański p...