
Nowoczesne podpory pod ruszta: wytrzymałość i łatwość montażu
Firma Hodowca wprowadziła na rynek podpory pod ruszta wykonane z wysokiej jakości wytrzymałego tworzywa sztucznego. Plastikowe podstawy oraz wsporniki ze stalowym zbrojeniem tworzą niezwykle wytrzymałą konstrukcję. Nadają się zarówno pod ruszta plastikowe, jak i betonowe.
Jak przekonuje dystrybutor, mogą bezpiecznie unieść betonową podłogę wraz z całym wyposażeniem chlewni oraz zwierzętami w środku. Jednocześnie są trzy razy lżejsze i łatwe w transporcie, ponieważ mogą być zapakowane jako rozłożone – osobno podstawy (kolumny), podpory (belki) oraz czapki podstaw.
– Przyjeżdżają do gospodarstwa jako gotowe elementy. Skraca to czas potrzebny na budowę czy modernizację pomieszczeń dla świń, gdyż nie ma konieczności wylewania betonowych podpór, uzbrojenia betonu, oczekiwania, aż wszystko wyschnie. Sprawna ekipa w ciągu jednego dnia jest w stanie zakotwiczyć wszystkie kolumny wspierające z tworzywa sztucznego. W takim czasie wyposażyliśmy ostatnio nową porodówkę, montując podpory kotwami do podłoża i kładąc jednocześnie ruszt. Wystarczył dosłownie dzień pracy – mówi Andrzej Komornicki z Hodowcy.
W porównaniu z podporami betonowymi te wykonane z tworzywa sztucznego są znacznie łatwiejsze w montażu, można go wykonać nawet samodzielnie. Jak twierdzi Andrzej Komornicki, są też łatwiejsze w utrzymaniu czystości i bardziej wytrzymałe na mycie pod ciśnieniem.
Standardowa wysokość podpory wynosi 1,12 m (90 cm kolumny + 8 cm czapki i 14 cm belki). W wersji wyższej mogą mieć 1,52 m (130 cm kolumna + czapka i belka). Orientacyjna cena słupów podporowych (w zależności od wysokości) waha się od 135 do 155 zł netto/szt. Belka nośna ma długość 2 m. Jej koszt to 315 zł netto/szt.
Mieszadła łopatkowe SUMA: innowacyjne rozwiązanie do biogazowni i zbiorników na gnojowicę
Niemiecka firma SUMA to dostawca mieszadeł dla biogazowni oraz do zbiorników na gnojowicę i kanałów podrusztowych w gospodarstwach. Wraz z ofertą pomp ma kompletny system rozwiązań do mieszania, homogenizacji i przepompowywania.
– Nowością w naszej ofercie są niskoobrotowe mieszadła łopatkowe. Do tej pory oferowaliśmy jedynie mieszadła z wirnikami śluzowymi wraz z różnymi wersjami systemów montażowych. Są to mieszadła boczne, centralne i zatapialne. Mieszadła łopatkowe są idealnym rozwiązaniem do wydajnego mieszania warstw pływających i tonących, czyli do rozbijania powstałego kożucha. Nadają się szczególnie do substratów o bardzo dużej zawartości suchej masy, którą mieszamy bardzo wolno. Silniki i przekładnie znajdują się po stronie zewnętrznej zbiornika, podobnie jak w przypadku polecanych przez nas dotąd mieszadeł bocznych. Mieszadła łopatkowe nadają się do fermentorów, fermentorów wtórnych i zbiorników do przechowywania pofermentu, a geometrię łopatek można dostosować do indywidualnych wymagań klienta – mówi Mirosława Dyjak z firmy SUMA.
Odpowiednie mieszadło zwiększy wydajność produkcji biogazu
Prawidłowy dobór mieszadeł do zbiorników jest kluczowym zagadnieniem, gdyż umożliwia skrócenie czasu ich pracy, a więc wymaga mniej energii oraz zapewnia optymalny rozkład składników i temperatury w substracie. To z kolei prowadzi do zwiększonego uzysku biogazu. Jak przekonuje Mirosława Dyjak, technologia mieszania ma kluczowe znaczenie dla opłacalności instalacji biogazowej.
– Wiemy, jaką trudność sprawia eksploatacja urządzeń w zamkniętych komorach fermentacyjnych czy pofermentacyjnych, gdzie każde otwarcie zbiornika wiąże się z wysokimi kosztami serwisowymi i stratami w produkcji. Ponieważ mamy dużą znajomość procesu technologicznego, możemy oferować mieszadła boczne do substratów o dużej zawartości suchej masy. Wszystkie modele mają bardzo odporne na zużycie i bezobsługowe łożyska wewnętrzne, a optymalne połączenie mieszadła zatapialnego i mieszadła łopatkowego gwarantuje efektywne wymieszanie podłoża, nawet w najtrudniejszych warunkach – twierdzi ekspertka z firmy SUMA.
Podajniki naturalnych surowców: wzbogacenie środowiska loch i prosiąt
Obecnie bardzo dużą uwagę zwraca się na dobrostan zwierząt, a jednym z jego elementów jest wzbogacanie środowiska w materiały manipulacyjne. Firma Polnet stawia na naturalne surowce i dlatego wprowadziła do oferty podajniki na słomę oraz siano, a także na drewno.
– Z naszych doświadczeń wynika, że najlepiej sprawdzają się kołki z drzew owocowych. Są idealne do kojców grupowego utrzymania loch, prosiąt oraz w tuczu. Eliminują stres i agresję w stadzie, zapewniają zwierzętom aktywność i odciągają uwagę od zachowań kanibalistycznych. Podajniki na słomę rolnicy wykorzystują głównie w kojcach grupowych dla loch – wyjaśnia Adam Rogala z firmy Polnet.
Podajniki są trwałe, montowane do przegród. Jeden z nich ma element stanowiący czochradło dla loch. Jak przekonuje ekspert, podajniki sprawdzają się dużo lepiej niż piłki czy inne zabawki wrzucane do kojca. Są trwałe, wykonane z materiałów bezpiecznych dla zwierząt, a przede wszystkim dostarczają materiałów nadających się do żucia i jedzenia, dzięki czemu zaspokajają naturalne potrzeby behawioralne świń.
Dominika Stancelewska