Decyzja o produkcji prosiąt zapadła rok temu
Bohaterowie naszego reportażu produkcją trzody chlewnej zajmują się „od zawsze”. Od 15 lat odbywa się ona w ramach współpracy z firmą Agri Plus. Przygoda z trzodą chlewną zaczęła się od jednej chlewni otrzymanej od rodziców pana Tomasza. Mieściła 1050 prosiąt. Później rolnicy dobudowali cztery kolejne budynki. Przez bardzo długi okres do ich gospodarstwa przyjeżdżały prosięta tuż po odsadzeniu, które były odchowywane do masy ciała 30 kg, a następnie trafiały do gospodarstw zajmujących się tuczem. W chlewniach było wówczas miejsce na 6 tys. prosiąt.
– Wiele lat temu, jeszcze w gospodarstwie rodziców, mieliśmy lochy i zawsze chciałam do nich wrócić. W ubiegłym roku podjęliśmy decyzję, że zmodernizujemy chlewnie i zajmiemy się produkcją prosiąt. Prace w budynkach rozpoczęły się w styczniu tego roku, a pierwsze loszki zasiedliły obiekty w marcu – opowiada Katarzyna Paw.
- Produkcja prosiąt odbywa się w cyklu 5-tygodniowym, a w każdej z trzech porodówek znajduje się od 45 do 50 stanowisk
Łazienki i szatnie to podstawa skutecznej bioasekuracji chlewni
Przerobienie chlewni ...