Jakie są świnie rasy puławskiej?
W gospodarstwie Beaty i Stanisława Skorzów z Gulina w powiecie radomskim świnie były obecne od dawna. Wiele lat temu podczas wyjazdu po loszki do remontu stada rolnik zakupił też jedną rasy puławskiej. Choć wówczas nie udało się kontynuować hodowli tych świń, to jednak na tyle zainteresowały one gospodarzy, że po kilku latach zdecydowali się zrezygnować z dotychczasowej produkcji i postawić jedynie na rasę puławską.
– To bardzo ciekawskie zwierzęta, ale jednocześnie ufne i spokojne. Mogą być utrzymywane w grupie i nie zdarzają się prawie w ogóle przypadki agresji. Lochy karmiące nie muszą być zamykane w jarzmach, bo są na tyle ostrożne, że nie przygniatają prosiąt. W chlewni panuje spokój – podkreśla gospodarz.
Pierwsze sztuki trafiły do gospodarstwa w marcu 2017 roku i aktualnie rolnik utrzymuje 15 loch, od których produkuje tuczniki. W zmodernizowanym budynku wystarcza miejsca jedynie na taką liczbę zwierząt. Gdyby gospodarze zdecydowali się powiększyć stado, konieczna byłaby budowa nowej chlewni. Przy obecnej opłacalności taka inwestycja, ich zdaniem, jest nierealna. W początkach hodowli w gospoda...