Koszt jednego stanowiska dla maciory może wynieść obecnie nawet 18–20 tys. zł
– Przez 6 lat dzierżawiłem tuczarnię na 400 stanowisk oddaloną o 8 km od naszego gospodarstwa. Na początku trafiały tam prosięta, które produkuje mój ojciec, a później część świń z mojej chlewni. Aktualnie gospodarstwo to jest wystawione na sprzedaż i mam nadzieję, że uda mi się zakupić budynki i ziemię. Mógłbym wtedy przerobić chlewnię, która została wybudowana w latach 2005–2006, pod utrzymanie loch i prosiąt. Pomieściłaby jakieś 200 macior – tłumaczy Mateusz Soboń, który prowadzi gospodarstwo w miejscowości Wdowin Kolonia w gminie Drużbice i wraz z rodzicami łącznie utrzymuje 300 macior.
W 2019 roku rolnik oddał do użytku nową chlewnię dla 170 loch, od których produkowane są prosięta. Wie więc, ile wysiłku wymaga taka inwestycja. Modernizacja budynku byłaby łatwiejsza, gdyż zabiera mniej czasu, nie wymaga uzyskania pozwoleń na budowę, a co najważniejsze – z pewnością będzie tańsza. Tym bardziej że, zdaniem gospodarza, można zakupić używane wyposażenie, gdyż wiele chlewni dla loch i prosiąt się zlikwidowało.
– Szacu...