Nawet 20% świń może być nosicielami różycy
Miesiące letnie sprzyjają wybuchowi różycy w stadzie, gdyż w okresie upałów wzrasta intensywność namnażania się włoskowców w środowisku. Wysokie temperatury otoczenia mają również ujemny wpływ na odporność zwierząt, doprowadzają do przegrzania organizmu, co ułatwia rozwój choroby.
Różyca jest chorobą bakteryjną, charakteryzuje się pojawieniem się na skórze romboidalnych zmian, a w formie przewlekłej zapaleniem stawów. W naczyniach krwionośnych, stawach i zastawkach serca obserwuje się odkładanie się włóknika, co powoduje uszkodzenie chrząstek stawowych. Po przejściu w postać przewlekłą stawy ulegają zniekształceniu. Świnia może mieć na początku niewielkie zmiany w jednym lub wielu stawach i wtedy kuleje. Mogą być też znaczne zmiany uniemożliwiające poruszanie się.
Różyca wywoływana jest przez włoskowiec różycy, który powszechnie występuje w gospodarstwach trzody chlewnej. Szacuje się, że nawet 20% świń jest nosicielami bakterii w migdałkach, węzłach chłonnych, jelitach oraz na błonach śluzowych nosa i gardła, dlatego choroba może wystąpić w bardzo wielu chlewniach. Nosicielstwo bakterii najczęściej nie doprowadza do wystąpienia objawów chorobowych, jest natomiast powiązane z wydalaniem drobnoustrojów do środowiska. Bakteria jest wydalana ze śliną i odchodami, więc poziom skażenia środowiska jest stały. Największymi siewcami są świnie chorujące na ostrą postać różycy.