Z artykułu dowiesz się:
- Czy warto hodować świnie puławskie?
- Jak rolnik żywi lochy, a jak prosiętęta rasy puławskiej?
- Jakie dopłaty można obecnie uzyskać do świń puławskich?
- Jakie są największe walory mięsa od świń puławskich?
Dlaczego warto zająć się hodowlą świń puławskich?
Rafał Kądziela z Łyskowa w powiecie tucholskim utrzymuje świnie rasy puławskiej od 6 lat, kiedy to zdecydował się na zakup 20 loszek. Wcześniej również zajmował się produkcją trzody chlewnej w cyklu zamkniętym, ale była to rasa polska biała zwisłoucha.
– Na spotkaniu zorganizowanym na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy Sławomir Homeja, który od lat zajmuje się rasą puławską na naszym terenie i ma duże doświadczenie, przekonywał mnie, że warto zająć się hodowlą rasy rodzimej. Sytuacja na rynku świń była wówczas trudna, ceny żywca niskie, więc poszukiwałem alternatywy dla siebie, żeby nie dokładać do produkcji. Po rozmowach z ekspertami z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie zdecydowałem się na udział w programie ochrony zasobów genetycznych – opowiada rolnik.