Nie doceniono zagrożenia ze strony wirusa ASF
Zdaniem Rodrígueza, pod koniec lat 90. i na początku nowego stulecia uznano, że afrykański pomór świń przestał być zagrożeniem dla Europy. Teraz trzeba więc działać w pośpiechu. Jak podkreślił Fernando Rodríguez, mimo opóźnień, poczyniliśmy spore postępy.
Jak wskazuje hiszpański naukowiec, na Półwyspie Iberyjskim zmagania z ASF zaczęły się niemal 60 lat temu. Z jakiegoś powodu szczepionkami nie zainteresowała się istotna liczba instytutów naukowych i firm farmaceutycznych. Być może dlatego, że po prostu nie dałoby się na nich zarobić tyle, co na innych preparatach. Gdy problem ograniczył się do krajów afrykańskich i Sardynii na Morzu Śródziemnym, entuzjazm do badań nad szczepionką przeciw ASF całkowicie opadł. W Europie chyba tylko rząd Hiszpanii od 2004 r. finansował badania nad szczepionką.
Rodríguez krytykuje jednak nie tylko władze, podchodzące czasami do problemu ASF niepoważnie. Ma wiele do zarzucenia także środowisku naukowemu, które wybuch epidemii takiej jak ASF traktuje często jako szansę zdobycia dotacji na badania.