Krzysztof Sieczkiewicz ze Zbuczyna w powiecie siedleckim uzyskuje od lochy 33–34 prosięta w roku. Tak doskonały wynik jest możliwy do osiągnięcia dzięki bardzo dobrej organizacji pracy i przestrzeganiu wszystkich zasad produkcji zalecanych przez specjalistów. Rolnik ściśle współpracuje zarówno z firmą genetyczną, jak i dostawcami pasz i doradcami żywieniowymi. Obecnie produkuje prosięta od 450 loch. Rozpoczynał ponad 20 lat temu od 70 macior, co już wówczas nie było liczbą małą. Później zwiększył stado podstawowe do 150 loch. Jeszcze 2 lata temu utrzymywał 220 loch. Kolejna inwestycja pozwoliła na podwojenie produkcji.
Udoskonalona genetyka zwierząt i coraz lepsze warunki utrzymania i żywienia pozwalają uzyskiwać od loch coraz liczniejsze mioty. Pojawia się jednocześnie problem z wykarmieniem dużej liczby osesków, dlatego rolnicy przenoszą prosięta pomiędzy lochami lub wykorzystują mamki do ich wykarmienia. Na rynku pojawiają się też specjalne urządzenia ułatwiające odchów nadliczbowych prosiąt.