Bioasekuracja powinna uniemożliwiać lub istotnie ograniczać możliwości wprowadzenia chorobotwórczych drobnoustrojów na teren chlewni. Jest skuteczna tylko wtedy, kiedy stanowi solidną barierę dla przenikania zarazków. W przypadku budowania nowych obiektów myśli się o niej już na etapie lokalizacji i projektowania budynków. Kiedy obiekty już funkcjonują, najważniejsze w obecnej sytuacji walki z afrykańskim pomorem świń jest zminimalizowanie kontaktu pomiędzy dzikami i świniami przez ogrodzenie chlewni. Niestety często brak jest szczelnego ogrodzenia gospodarstwa, a dziki przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia.
Nic nie może się przedostać
Bioasekuracja jest najtańszym sposobem ochrony stad przed ASF, a podjęte działania być może pozwolą na utrzymanie wirusa tylko wśród dzików, które są wektorem, szerzenia się jego. Dlatego Inspekcja Weterynaryjna zwraca uwagę, by rolnicy utrzymywali świnie w sposób wykluczający kontakt z dzikami, karmili je paszą zabezpieczoną przed dostępem zwierząt dzikich oraz zwracali uwagę na sposób przechowywania słomy. Pomaga w tym wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń na terenie gospodarstwa, takich jak budowa ogrodzenia.
W przypadku regionu, gdzie zagrożenie epizootyczne ze strony dzików jest niewielkie, wystarczy ogrodzenie z siatki drucianej. Tam, gdzie zagrożenie epizootyczne jest duże, uzasadnione jest ogrodzenie podwójne, a jeśli pojedyncze – to ze szczelnej blachy. Powinno być solidnie przytwierdzone do zagłębionej w ziemi na głębokość co najmniej 30 cm podmurówki. Zabezpieczenie takie uniemożliwia lub w zasadniczy sposób utrudnia przedostanie się na teren chlewni dzików, psów, kotów oraz gryzoni.
Jeśli ściany budynku są lite, wystarczy poprowadzenie ogrodzenia do granicy budynku, ale nie może być możliwości wejścia osób postronnych czy zwierząt na teren gospodarstwa i do chlewni. Trzeba także umieścić w odpowiednim miejscu tablicę informującą o tym, że osoby postronne nie mają prawa wstępu na teren obiektu.
Dokonując analizy zagrożeń przy planowaniu budowy nowej chlewni, należy wziąć pod uwagę odległość od innych gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną, jak również gęstość populacji zwierząt w danym regionie. Niezależnie od zagrożenia wirusem afrykańskiego pomoru świń, niektóre drobnoustroje chorobotwórcze mogą bowiem przemieszczać się drogą powietrzną na różne odległości. Dlatego najlepiej jeśli chlewnie są usytuowane w odległości około 3–8 km od innych obiektów, w których utrzymywane są świnie. Zaleca się, by chlewnia zlokalizowana była co najmniej 450 m od drogi, po której poruszają się pojazdy przewożące zwierzęta.
Rampa załadowcza
Szczelne ogrodzenie gospodarstwa nic nie da, jeśli na jego teren będą mogły wjeżdżać samochody przywożące lub odbierające świnie. Konieczna jest więc rampa załadowcza zbudowana tak, aby graniczyła z ogrodzeniem. Powinna być ogrodzona, a bramka prowadząca na rampę musi być otwierana tylko w jedną stronę, by świnia wprowadzona na rampę nie mogła z niej wrócić. Dobrze, jeśli rampa załadowcza jest nachylona w sposób umożliwiający spływ wody używanej do jej mycia poza teren chlewni. Ważne jest też, by kierowcy nie opuszczali szoferki i nie wchodzili na teren gospodarstwa czy nawet na płytę rampy załadowczej.
Dominika Stancelewska