Włoski rząd mówi "nie" syntetycznej żywności
Włochy są pierwszym krajem, który chce wprowadzić prawny zakaz produkcji, sprzedaży oraz wykorzystywania syntetycznej żywności. Wraz z końcem marca rząd premier Giorgii Meloni zatwierdził ustawę zakazującą stosowania żywności oraz pasz dla zwierząt pochodzących "z kultur komórkowych lub tkanek pochodzących od kręgowców". Złamanie zakazu może skutkować nałożeniem na przedsiębiorstwo niemałą grzywną do 60 000 euro (ok 278 340 zł).
Włoski rząd idzie pod prąd modzie na mięso z komórek
Decyzja włoskiego rządu stoi w opozycji do aktualnych światowych trendów i polityki wielu zachodnich państw. W Stanach Zjednoczonych krajowa Agencja ds. Żywności i Leków zatwierdziła na początku roku dwa nowe produkty mięsne, wyprodukowane na bazie komórek.
Kraje europejskie inwestują w rozwój badań nad produkcją syntetycznego mięsa. W zeszłym roku Holandia przeznaczyła na ten cel 60 mln euro z funduszy rządowych. Podobne wsparcie zaoferował rząd Wielkiej Brytanii, który przeznaczył 16 mln funtów na toczące się badania nad produkcją zrównoważonego białka, produkowanego z linii komórkowych. Dotację w wysokości 5,2 miliona euro przeznaczył hiszpański rząd na wsparcie projektu badającego potencjał hodowanego mięsa w profilaktyce chorobób dietozależnych.
The Good Food Institute (GFI) będący międzynarodową organizacją non-profit, który zajmuje się popularyzacją wiedzy i promowaniem badań nad alternatywami dla produktów pochodzenia zwierzęcego, odniósł się do włoskiego zakazu stosowania mięsa hodowlanego, uznając decyzję rządu za niepokojącą.
Czy zamienniki mięsa spodobałyby się Włochom?
– Uchwalenie takiego prawa zamknęłoby potencjał gospodarczy tej rodzącej się dziedziny we Włoszech, hamując postęp naukowy i wysiłki na rzecz łagodzenia zmiany klimatu oraz ograniczając wybór konsumentów – skomentowała Alice Ravenscroft, szefowa polityki w GFI Europe.
Jej zdaniem, niemal cały świat dąży w kierunku bardziej zrównoważonego i bezpiecznego systemu żywnościowego, którego elementem jest mięso hodowlane. Rząd Włoch nie powinien ograniczać wolności konsumentów, ponieważ wedle sondaży ponad połowa włoskiego społeczeństwa jest zainteresowana chociażby spróbowaniem zamienników mięsa i produktów odzwierzęcych produkowanych z linii komórkowych.
Włoski rząd twierdzi, że staje w obronie zdrowia obywateli, interesów rolników i rodzimej kultury
Posunięcie włoskiego rządu zostało gromko poparte przez Coldiretti, największą włoską organizacją reprezentująca rolników, która zrzesza aż 1,6 miliona członków. Zdaniem Coldiretti decyzja rządu o zakazaniu produkcji i sprzedaży syntetycznej żywności, pozwoli zachować 580 miliardów euro pochodzących z krajowego łańcucha rolno-spożywczego.
Minister rolnictwa Francesco Lollobrigida stwierdził, że zrobił konieczny ruch "w obronie zdrowia obywateli, naszego modelu produkcji, naszej jakości, naszej kultury", argumentując uprzednio na konferencji prasowej, że produkty spożywcze wyprodukowane w laboratoryjnych kadziach nie gwarantują jakości oraz nie chronią włoskiej kultury i tradycji.
Kamila Dłużewicz